W sobotę Wielka Brytania i Francja zawarły umowę w sprawie zwiększenia patroli na francuskim brzegu kanału La Manche oraz na jego wodach. Ma to zapobiec próbom pokonywania go na niewielkich łodziach, które są podejmowane przez nielegalnych imigrantów.

Rząd Wielkiej Brytanii od dawna nalegał, by francuskie władze robiły więcej w celu powstrzymania nielegalnych imigrantów przed podjęciem ryzykownych przepraw. W bieżącym roku schwytano rekordową ilość takich osób – podaje agencja “Reuters”. Zdaniem brytyjskich władz Francja nie podejmowała żadnych konkretnych działań, by zwalczać to zjawisko.

Porozumienie zostało podpisane w sobotę przez ministrów spraw wewnętrznych obu krajów: Priti Patel i Geralda Darmanina. Liczba funkcjonariuszy, patrolujących francuski brzeg kanału La Manche zwiększy się od 1 grudnia dwukrotnie. Straż przybrzeżna Francji będzie przy patrolowaniu wód La Manche w większym stopniu korzystać z najnowocześniejszych technologii  – dronów, radarów oraz kamer termowizyjnych.

“Dzisiejsze porozumienie jest ważnym momentem dla obu naszych krajów, przyspieszy ono nasze wspólne działania na rzecz rozwiązania problemu nielegalnej migracji. Dzięki większej liczbie patroli policyjnych na francuskich plażach i lepszej wymianie informacji wywiadowczych między naszymi służbami bezpieczeństwa i organami ścigania już widzimy mniej migrantów wyruszających z francuskich plaż” – oświadczyła Patel.

Podkreśliła w rozmowie z brytyjskimi mediami, że władze francuskie powstrzymały 5000 imigrantów przed wyjazdem do Wielkiej Brytanii w tym roku. Dodała, że ​​w ciągu ostatnich dziesięciu lat Wielka Brytania przekazała Francji 150 milionów funtów na walkę z imigracją.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zobacz także: Frontex: w 2019 r. 97 proc. nielegalnych imigrantów na Bałkanach było mężczyznami

reuters.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply