Węgry zapowiadają ogłoszenie ogłoszenia przetargu na system obrony powietrznej średniego zasięgu, którym chcą operować samodzielnie. Wśród potencjalnych kontrahentów są m.in. izraelski Hetz, włosko-niemiecko-amerykański MEADS oraz norwesko-amerykański NASAMS.
Węgierski minister obrony Tibor Benko, do 2018 roku, jako generał, dowódca Sztabu Generalnego zapowiedział w poniedziałkowym wywiadzie radiowym ogłoszenie przetargu na tarczę antyrakietową, wykorzystującą systemy ziemia-powietrze średniego zasięgu. Benko powiedział, że do przetargu zostaną zaproszeni czterej producenci systemów rakietowych: francusko-włoski Aster, izraelski Hetz, włosko-niemiecko-amerykański MEADS oraz norwesko-amerykański NASAMS. Minister nie podał jednak żadnych szczegółowych informacji nt. terminu ogłoszenia przetargu.
Przeczytaj: Większość pieniędzy wydanych na zbrojenia trafiło do USA
Jak podaje portal Onet.pl, Węgry chcą zastosować inne podejście do tej kwestii niż Polska i Rumunia, które z jednej strony kupują amerykański sprzęt, w tym systemy Patriot, a ponadto budują u siebie bazy amerykańskiej tarczy antyrakietowej systemu AEGIS Ashore. Węgierska armia chce sama operować i dowodzić tarczą.
Przeczytaj: DGP: w 2018 roku na program Wisła wydano 5 mld zł
Czytaj również: Turcja nie kupi amerykańskich rakiet Patriot
Część węgierskich mediów zwraca uwagę na kwestię zakupów uzbrojenia w kontekście przyszłotygodniowej roboczej wizyty premiera Viktora Orbana w Waszyngtonie, opisywanej jako „przełom” w relacjach z USA, z uwagi na napięcia w ostatnim czasie. Premier Węgier uda się do Stanów Zjednoczonych w poniedziałek 13 maja i będzie to jego pierwsza oficjalna wizyta w tym kraju od 2001 roku.
W ubiegłym tygodniu portal Direkt36 powołując się na źródła powiązane z rządem podał, że jednym z elementów wizyty mają być negocjacje dotyczące ważnego kontraktu zbrojeniowego. Ma to dotyczyć zakupu systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej średniego zasięgu, a ściślej systemu NASAMS, produkowanego przez norweski koncern Kongsberg w kooperacji z amerykańskim Raytheon. Sprawa ta miała być poruszana podczas wizyty sekretarza stanu Mike’a Pompeo w Budapeszcie w lutym br. Według jednego z anonimowych węgierskich oficjeli cytowanego przez Direkt36, „Amerykanie są bardzo zadowoleni” ze spodziewanych, dodatkowych kontraktów zbrojeniowych z Węgrami. W toku rozmów miano omawiać m.in. możliwość zamówienia myśliwców F-35.
Portal zwraca też uwagę, że ostatnio węgierski rząd zdobył trochę „punktów” w USA, m.in. z powodu decyzji państwowego koncernu Mol o zaprzestaniu importowania ropy z Iranu, a także za aktywne wspieranie Izraela na forum UE i ONZ.
Zaproszenie Orbana do Waszyngtonu wpisuje się w ostatnie działania Amerykanów na rzecz zbliżenia z krajami Europy Środkowej. Na początku marca br. gościł tam premier Czech Andrej Babiš, a premier Słowacji Peter Pellegrini złożył wizytę w USA 3 maja.
Onet.pl / Direkt36.hu / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!