Nieznana grupa zbrojna zaatakowała instalację rurociągu tłoczącego ropę w Libii. Miejscowe służby gaszą pożar jaki powstał na skutek wybuchu.

Jak podaje portal Interia zaatakowany został ropociąg łączący złoża eksploatowane przez koncern naftowy al-Waha z portem As-Sidr. Przebiega on przez środkową Syrię gdzie stykają się obszary kontrolowane na zachodzie przez ugrupowania islamistyczne oraz Libijską Armię Narodową, generała Chalify Haftara.

Atak na instalację wywołał zapłon transportowanego nim surowca. Według informacji spółki al-Waha pożar ciągle trwa. Firma oblicza, że po zeszłorocznym ataku na ten rurociąg straciła 70-100 baryłek ropy naftowej dziennie. Port As-Sidr do którego prowadzi ropociąg prze długi okres był kontrolowany przez islamistów, wskutek czego nie był wykorzystywany do handlu ropą. Dwa lata temu islamiści podpalili zbiorniki ropy w As-Sidr.

Od czasu obalenia i zamordowania, na skutek interwencji militarnej USA, Francji i Wielkiej Brytanii, wieloletniego przywódcy Libii Muammara Kaddafiego w 2011 r., kraj ten jest pogrążony w wojnie domowej. Od 2014 roku głównymi aktorami konfliktu są władze rezydujące w Tobruku i wspierane przez Libijską Armię Narodową gen. Haftara a z drugiej strony koalicja grupowań islamistycznych zjednoczonych wokół tak zwanego Generalnego Kongresu Narodowego, rezydującego w Trypolisie. Oprócz tego w środkowej części wybrzeża aktywni są dżihadyści identyfikujący się z “Państwem Islamskim”, na południu kraju wiele obszarów kontrolowanych jest przez lokalne milicje plemienne.

Czytaj także: Libijczycy zatęsknili za Kaddafim?

interia.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply