Według szefowej ukraińskiego serwisu ZN.ua, po ujawnieniu skandalu korupcyjnego w ministerstwie obrony, prezydent Wołodymyr Zełenski prywatnie prosił dziennikarzy, by do zakończenia wojny nie pisali o korupcji.
Redaktor naczelna ukraińskiego serwisu ZN.ua, Julia Mostowa podczas wystąpienia na konferencji National Media Talk 2023 oświadczyła, że po ujawnieniu wyników głośnego śledztwa dziennikarskiego, prezydent Wołodymyr Zełenski nieoficjalnie wezwał główne media, by tymczasowo nie nagłaśniały tematu korupcji. Dotyczyło to skandalu w sprawie zawyżania cen na produkty spożywcze dla resortu obrony. Poniekąd wiodącym w mediach produktem stały się jajka, które ministerstwo kupowało po 17 hrywien za sztukę, czyli ponad dwa razy drożej niż na rynku.
Mostowa przyznała zarazem, że media mogłyby pójść na taki układ z prezydentem, gdyby ten kontynuował swoje działania w sposób zrównoważony, zadeklarował chęć współpracy, w tym w imieniu swych najbliższych współpracowników, żeby wyjaśnić sprawę. Dodała, że Zełenski mógłby w takich warunkach poprosić o tydzień na reakcję, a gdyby jej nie było, zgodzić się na publikację tego, co dziennikarze ustalili.
Nic takiego jednak nie miało miejsca. Według dziennikarki, prezydent Ukrainy jedynie wezwał dziennikarzy, by nie pisali nic na ten temat do czasu, aż wojna się skończy – dodajmy, zwycięstem Ukraińców.
„On powiedział po prostu: milczeć do zwycięstwa” – powiedziała Mostowa.
Czytaj także: Media: biuro Zełenskiego pod naciskiem USA wstrzymuje się z pomysłem, by za korupcję karać jak za zdradę stanu
Zobacz: Zełenski o skali łapówek za medyczne zwolnienia ze służby wojskowej
Przypomnijmy, że w styczniu br. w ukraińskich mediach pojawiły się doniesienia, że Ministerstwo Obrony Ukrainy kupuje żywność dla żołnierzy dwa-trzy razy drożeń, niż w kijowskich sklepach. Umowę na takie zakupy podpisał dyrektor departamentu zakupów państwowych, Bohdan Chmielnicki. Figurował on wcześniej w sprawie defraudacji 580 tys. dolarów ze środków ministerstwa podczas zakupów amunicji.
W związku z doniesieniami o zakupie żywności dla ukraińskiego wojska po mocno zawyżonych cenach, do dymisji podał się wówczas wiceminister obrony Ukrainy Wjaczesław Szapowałow, który odpowiadał w resorcie za zabezpieczenie zaplecza i zapasów dla Sił Zbrojnych Ukrainy.
5.ua / Kresy.pl
Natomiast Reznikow który był politycznie odpowiedzialny za resort obrony zamiast zostać CO NAJMNIEJ zdymisjonowanym przez komika, bez problemu kontynuował swoją „misję” od stycznia do września kiedy to został mianowany UWAGA: ambasadorem w Wlk. Brytanii 🙂
Ale jaja ,polityka tych jajcarzy potyka sie o zwyczajne dzbuki dla armii – skąd my to znamy .Czekam kiedy ten mierny gejowski aktorzyna dostanie po jajach od Putina.