Według ukraińskich mediów w nocy 17 kwietnia ukraińskie siły zaatakowały rosyjskie lotnisko wojskowe 39. Pułku Śmigłowców 4. Armii Gwardii Sił Powietrznych i Obrony Powietrznej w pobliżu miasta Dżankoj na Krymie.

Jak poinformował Mil.in w nocy 17 kwietnia ukraińskie siły zaatakowały rosyjskie lotnisko wojskowe 39. Pułku Śmigłowców 4. Armii Gwardii Sił Powietrznych i Obrony Powietrznej w pobliżu miasta Dżankoj na Krymie. Według doniesień ukraińskie siły dokonały ataku przy pomocy dwóch amerykańskich rakiet balistycznych MGM-140 ATACMS.

W wyniku uderzenia zniszczone zostały trzy wyrzutnie i radar systemu przeciwlotniczego S-400 Triumf. Drugi atak był wymierzony w ośrodek przyjmowania i naprawy sprzętu wojskowego 77. Brygady Rakiet Przeciwlotniczych w Korienowsku w kraju Krasnodarskim.

Według medialnych uderzenia trafiły w dwie serwisowane wyrzutnie S-300.

Przedstawiciele Sił Zbrojnych Ukrainy ani ukraińskiego rządu nie przedstawili jeszcze oficjalnych komentarzy. Strona rosyjska również nie potwierdziła doniesień.

Amerykański dziennik New York Times odniósł się we wtorek do obecnej sytuacji militarnej Ukrainy. “Mimo znacznych strat przeciwnik zwiększa swoje wysiłki, wykorzystując nowe jednostki w pojazdach opancerzonych, dzięki czemu okresowo osiąga sukcesy taktyczne” – NYT cytuje naczelnego dowódcę Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Ołeksandra Syrskiego. Jak przypomina medium, jednocześnie ukraińskie ministerstwo energetyki nakazało milionom cywilów przygotowanie się na “na każdy możliwy scenariusz”, bo ukraińskie elektrownie mogą stać się celami rosyjskich ataków rakietowych.

NYT zwraca uwagę na krytyczne niedobory ukraińskiej armii, które wymuszają na dowódcach dokonywanie “trudnych wyborów”. Dodatkowo, jak wskazuje dziennik, “liczba ofiar śmiertelnych wśród ludności cywilnej rośnie z dnia na dzień”. Tymczasem, jak wylicza dziennik, Ukraina stanęła przed trzema krytycznymi wyzwaniami: niedoborem amunicji, niedoborem dobrze wyszkolonych żołnierzy oraz problemami z obroną powietrzną. Teraz, gdy Rosja wzmaga swoje ataki, każde pojedyncze wyzwanie ma duży wpływ na inne słabe punkty i zwiększa ryzyko, że siły rosyjskie przełamią ukraińską obronę.

Podczas ubiegłotygodniowego wysłuchania przed amerykańskim Kongresem gen. Christopher G. Cavoli, najwyższy dowódca wojskowy USA w Europie, wskazał na tragiczny niedobór amunicji po stronie ukraińskich wojsk. “Jeśli jedna strona może oddać strzał, a druga nie może go oddać, to strona, która nie może oddać strzału, przegrywa” – powiedział.

Jak dodał, niedługo Rosja będzie wstanie odpowiedzieć dziesięcioma wystrzałami artyleryjskimi na jeden ukraiński. “Jeśli nie będziemy nadal wspierać Ukrainy, Ukraina może przegrać” – podkreślił.

Kresy.pl/Mil.in

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply