Podczas nocnego ataku rakietowego na Ukrainę w cele trafiały głównie rosyjskie rakiety manewrujące Ch-22. Ukraińcy przyznają, że nie mają odpowiedniej broni, żeby je zwalczać. Twierdzą też, że Rosjanie zmienili taktykę.

W nocy ze środy na czwartek Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Oprócz rakiet, użyto również dronów-kamikadze.

Strona ukraińska poinformowała o trafieniach w cele w obwodach dniepropietrowskim i kirowogradzkim (rejon kropiwnicki), a także w lwowskim.

W obwodzie lwowskim w wyniku trafienia trzema rakietami uszkodzony został bliżej nieokreślony obiekt infrastruktury krytycznej, co spowodowało pożar. Poinformował o tym gubernator obwodu, Maksym Kozyćkij. Według niego, nikt nie został ranny, gdyż pracownicy przedsiębiorstwa byli w schronie. Dodał, że od uszkodzonego obiektu nie zależą dostawy prądu.

Jak poinformowały Siły Powietrzne Ukrainy, w nocny nalocie strona rosyjska użyła 32 rakiet manewrujących różnych typów, z których 16 zestrzelono. Potwierdzono zarazem trafienia w obiekty infrastruktury krytycznej.

Według oficjalnego komunikatu, Rosja wystrzeliła 12 rakiet manewrujących Ch-101/Ch-555 z dwóch bombowców strategicznych Tu-95MS z rejonu Morza Kaspijskiego, 8 rakiet manewrujących Kalibr z okrętu nawodnego na Morzu Czarnym, 12 rakiet manewrujących Ch-22 z sześciu Tu-22M3 z rejonu Kurska i dwie rakiety Ch-59 naprowadzane z Su-35 z rejonu Melitopola. Zniszczono z tego 14 rakiet Ch-101/Ch-555 i Kalibr oraz dwie Ch-59. Dodano, że w cele, obiekty infrastruktury krytycznej, trafiło kilka pocisków rakietowych Ch-22.

Siły Powietrzne Ukrainy przyznały zarazem, że aktualnie nie posiadają typów uzbrojenia, zdolnych niszczyć rakiety typu Ch-22.

Przypomnijmy, że Ch-22 to radzieckie pociski manewrujące powietrze-woda wprowadzone do służby na przełomie lat 60. i 70. XX wieku, opracowane do użytku przeciwko lotniskowcom. Został skonstruowany dla samolotów Tu-22 i Tu-22M, później zintegrowano go również z samolotem Tu-95K-22. Jest zdolny do przenoszenia głowic jądrowy. Waży niemal 6 ton. Ma zasięg do 500 km. Osiąga prędkość do 4000 km/h. W ocenie brytyjskiego wywiadu, w przypadku użycia przeciwko celom naziemnym Ch-22 ma bardzo niską celność, przez co zwiększone jest ryzyko ofiar wśród ludności cywilnej. Według Brytyjczyków rosyjskie siły zbrojne używają tych rakiet przeciwko celom naziemnym na Ukrainie ponieważ kończy im się nowoczesna, bardziej precyzyjna amunicja.

Szef Biura Prezydenta Ukrainy, Andrij Jermak uważa, że Rosjanie zmienili taktykę prowadzenia ataków z powietrza. Obecnie prowadzą aktywne rozpoznanie i stosują fałszywe cele. Powiedział również, że rosyjskie rakiety trafiły w cele na zachodzie i północy Ukrainy oraz w obwodach dniepropietrowskim i kirowogradzkim.

O tym, że Rosjanie zaczęli prowadzić „ataki mieszane” mówi Natalia Humeniuk, rzeczniczka sił ochrony i obrony Dowództwa Operacyjnego „Południe”. Powiedziała, że obrona powietrzna zestrzeliła wszystkie 8 rakiet Kalibr, ale jednocześnie Rosjanie użyli dronów i bombowców strategicznych, co utrudniło Ukraińcom obronę.

Humeniuk nie wyklucza też, że niebawem Rosjanie przeprowadzą kolejny atak rakietowy, być może jeszcze dziś. „(…) mówimy o znalezieniu dla nich nowej taktyki, która będzie dla nich skuteczna” – dodała.

Później poinformowano również oficjalnie, że dwie rosyjskie rakiety trafiły w obiekt infrastruktury krytycznej w Krzemieńczuku w obwodzie połtawskim. Nie było ofiar. Lokalne władze zaznaczają, że równolegle z atakiem rakietowym w regionie obecne były także grupy rosyjskich bezzałogowców.

[AKTUALIZACJA] Uzupełniono o nowe informacje strony ukraińskiej nt. rezultatów rosyjskiego nalotu.

Unian / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply