Jak tłumaczy w uzasadnieniu ukraiński Sąd Najwyższy, zajmowanie się pozwami przeciwko dekretom prezydenta nie leży w jego jurysdykcji.

Ukraiński Sąd Najwyższy uznał, że pozwy złożone przeciwko dekretowi nowego prezydenta Wołodymyra Załenskiego o rozwiązaniu parlamentu, Werchownej Rady, nie leżą w jego jurysdykcji. Decyzję w tej sprawie ogłoszono w poniedziałek. Łącznie do Sądu Najwyższego skierowano trzy pozwy z żądaniem uznania decyzji nowego prezydenta z 21 maja br. za bezprawną i pozbawioną skutków prawnych. Zełenski uzasadniając swoją decyzję argumentował, że od 2016 roku nie było koniecznej koalicji parlamentarnej.

„Sąd Najwyższy odmówił wszczęcia postępowania w sprawie pozwu przeciwko Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu odnośnie uznania dekretu prezydenckiego z dnia 21 maja 2019 roku, nr 303/2019 o wcześniejszym zakończeniu kadencji Rady Najwyższej Ukrainy i wyznaczeniu wcześniejszych wyborów za bezprawny i wadliwy, gdyż rozpatrywanie takiej sprawy leży w jurysdykcji Sądu Konstytucyjnego Ukrainy” – czytamy w oświadczeniu sądu.

Jak informowaliśmy, wkrótce po objęcia urzędu, nowy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podjął decyzję o rozwiązaniu jej parlamentu – Rady Najwyższej. Decyzja ta była kwestionowana przez niektórych jej członków, w tym przewodniczącego Andrija Parubija, przy czym weszła w życie w czwartek 23 maja.

Uzasadniając swoją decyzję, ukraiński Sąd Najwyższy powołał się na konstytucję, która określa, że to Sąd Konstytucyjny zajmuje się aktami prawnymi parlamentu i prezydenta. Od tej decyzji w ciągu 15 dni można odwołać się do Izby Wielkiej SN.

W pozwie, do którego bezpośrednio odnosi się komunikat sądu, powód uzasadniał, że przedterminowe rozwiązanie parlamentu narusza jego prawa jako wybory, który w październiku 2014 roku brał udział w wyborach i jest zainteresowany dalszą i stabilną pracą Werchownej Rady. Twierdził też, że wyznaczenie nowych wyborów na lipiec utrudnia mu jego plany urlopowe.

Jak informowaliśmy w piątek, w ukraińskim Sądzie Najwyższym zarejestrowano dwa pozwy przeciwko decyzji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o rozwiązaniu parlamentu. Oba zostało wniesione przez osoby prywatne. Jeden z nich wniósł przedstawiciel ruchu obywatelskiego „Wspólna Sprawa”, p czym poinformował jego koordynator, Ołeksandr Danyluk. Później pojawiła się informacja o złożeniu trzeciego pozwu.

Jak podała w czwartek agencja Interfax Ukraina, w parlamencie powstał już wniosek do Sądu Konstytucyjnego, aby zbadał on zgodność z prawem decyzji Zełenskiego. Jego przygotowanie ogłosił lider Partii Radykalnej Ołeh Laszko. Został on poparty przez deputowanych Frontu Ludowego, którzy wezwali parlamentarzystów z innych partii do poparcia wniosku. Sugestie, że wniosek ma na celu przedłużenie mandatu obecnych parlamentarzystów, politycy Frontu nazwali „prymitywnymi objaśnieniami”.

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, w ciągu pierwszej doby od zarejestrowania, liczba podpisów pod petycją z żądaniem rezygnacji Wołodymyra Zełenskiego z urzędu prezydenta Ukrainy znacznie przekroczyła wymagane 25 tys. podpisów. Oznacza to, że musi zostać rozpatrzona. W treści petycji jej autor twierdzi, że w czasie ostatnich wyborów większość głosów oddanych na Zełenskiego były głosami sprzeciwu, stąd uważa, że nowy prezydent „nie cieszy się poparciem 73 proc. wyborców”, a także nie jednoczy większości Ukraińców, ponieważ część z nich ma diametralnie odmienne poglądy.

Unian / 112.ua / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply