Zdaniem szefa RE Donalda Tuska, Moskwa cieszy się z każdego aktu nielojalności wewnątrz UE, więc każdy, kto osłabia Unię lub liczy na jej rozpad, kibicuje Rosji. „Pewnie niespodziewanie dla samego siebie Kaczyński stał się jednym z liderów proputinowskiego obozu politycznego w Europie”.

W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” szef Rady Europejskiej Donald Tusk był pytany o ingerencję Rosji w wewnętrzne sprawy poszczególnych krajów Europy Zachodniej. Na pytanie, czy Polskę Rosja zostawiła w spokoju, Tusk odpowiedział, że nie wie, czy Rosjanie ingerowali bezpośrednio w polskie wybory. Jednak jego zdaniem „bardzo wyraźne” ślady aktywności Rosjan można odnaleźć przy referendum ws. Brexitu w Wielkiej Brytanii, a także w Katalonii i we Francji. – Że nie wspomnę już o Bałkanach – dodał.

Zdaniem szefa RE, w tej sprawie jedno jest pewne: – Moskwa cieszy się z każdego aktu nielojalności wewnątrz Unii Europejskiej. Z tego Tusk wysnuwa wniosek, że każdy, kto osłabia UE lub liczy na jej rozpad, kibicuje Rosji.

Przeczytaj: Donald Tusk ostrzega przed zniszczeniem Unii Europejskiej

 

– Pewnie niespodziewanie dla samego siebie Kaczyński stał się jednym z liderów proputinowskiego obozu politycznego w Europie – dodał Tusk.

Przeczytaj: Tusk grozi marginalizacją Polski w Europie

Były premier i lider PO odniósł się również do tego, jak rząd PiS radzi sobie „z kibolami”.

– Gdyby PiS był tak nieugięty wobec kiboli, jak był wobec niepełnosprawnych, sytuacja na stadionach nie byłaby taka zła. Ale do tego trzeba minimum odwagi cywilnej – powiedział Donald Tusk.

W listopadzie ub. roku Tusk sformułował na Twitterze uwagę, w której dwuznacznie skrytykował politykę zagraniczną obecnego rządu Polski, pytając, czy PiS realizuje „plan Kremla”. Skomentował w ten sposób w dużej mierze do relatywnie twardszego niż wcześniej stanowiska Warszawy wobec Kijowa, nazywając to „ostrym sporem z Ukrainą”. Tusk prawdopodobnie nawiązał m.in. do stworzenia „czarnej listy” obywateli Ukrainy, na podstawie której odmówiono prawa wjazdu na terytorium naszego państwo Światosławowi Szeremecie, sekretarzowi ukraińskiej Państwowej Międzyresortowej Komisji ds. Wojen i Represji Politycznych.

Pod koniec marca w rozmowie z TVN24 Tusk powiedział, że Polska powinna być w UE „bezwzględnie liderem w promocji niepodległości Ukrainy”, a także „politycznym opiekunem interesów ukraińskich”.

Przeczytaj: „Rz”: Tusk może wystawić własną listę na wybory do PE

„Gazeta Wyborcza” / dorzeczy.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    Kaczyński jednym z liderów proputinowskiego obozu politycznego ??? Z tego co pamiętam to nie Jarek ,tylko Donald obściskiwał się z Władimirem w Smoleńsku.Co nie oznacza ,że kibicuję temu pierwszemu.Bo drugiego zostawiam bez komentarza.

    • jwu
      jwu :

      @jwu A teraz tak na poważnie .Komu bardziej (niż Rosjanom) zależy na rozbiciu UE? Pan Donald powinien zrozumieć ,że silna gospodarczo UE potrzebuje więcej tanich kopalin ,które dostarcza im Rosja. Podzielona Europa ,w zamian za gwarancje bezpieczeństwa, zacznie kupować za Oceanem.A nie tego, chce pułkownik Putin?

  2. Yogi
    Yogi :

    Kaczyński proputinowski??? A ile razy Jarek spotkał się z Putinem lub kimkolwiek z Rosji, a ile razy i jakim celu z Putinem spotkał się Donek lub jego pani Agela. Swoją drogą Donkowi muszą duuużo płacić za robienie z siebie kompletnego idioty.
    W Brukseli pewnie tylko padają rozkazy: Donek podaj marynarkę, palnij coś głupiego, zrób z siebie kretyna. Płacą w ojro to się błaźni.