Donald Tusk sformułował na Twitterze uwagę, w której dwuznacznie skrytykował politykę zagraniczną obecnego rządu Polski.
Pisząc o polityce zagranicznej rządu PiS, Tusk postanowił zaakcentować między innymi jego werbalnie twardsze, w ostatnich tygodniach, stanowisko wobec Ukrainy. Przewodniczący Rady Europejskiej nie jest jednak zadowolony z takie zmiany tonu w relacjach ze wschodnim sąsiadem pisząc o “ostrym sporze z Ukrainą”.
Alarm! Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawiłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media – strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie.
— Donald Tusk (@donaldtusk) 19 listopada 2017
Tusk prawdopodobnie nawiązał nie tylko do stworzenia “czarnej listy” obywateli Ukrainy, na podstawie której odmówiono prawa wjazdu na terytorium naszego państwo Światosławowi Szeremecie, sekretarzowi ukraińskiej Państwowej Międzyresortowej Komisji ds. Wojen i Represji Politycznych ale też działań Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego wobec Polski. Ten ostatni przyjął niedawno rezolucję otwierającą drogą do ewentualnego nałożenia na nasz kraj sankcji. Z wpisu wynika, że Tusk podziela poglądy członków Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego uznających, że w Polsce doszło do naruszenia zasad państwa prawa.
Wpis Tuska wywołał reakcję jednego z ważniejszych polityków PiS, marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego.
Piłsudski:„głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody to należy spróbować i tej” @donaldtusk podczas ostatniej wizyty w PL zrozumiał, że trzeźwo myślący Polacy postawili mur dzielący go od krajowej polityki!Jego ostatni tt to walenie głową w ten mur.Będzie bolało! pic.twitter.com/ZC5VjIQcSI
— Stanisław Karczewski (@StKarczewski) 19 listopada 2017
twitter.com/kresy.pl
Tusk usiłuje ponownie zaistnieć w polskiej polityce wiedząc, że jego dni w Brukseli są raczej policzone i przestał być potrzebny bezdzietnej grossmutter.
Ciekawe czego będzie dotyczył nakaz aresztowania Tuska.
@tagore Powodów zapewne jest multum, jednak poważny zarzut może wynikać z niedopełnienia obowiązków jako premiera nadzorującego SKW przy zawieraniu umowy z FSB?
Jak to jest Tusk i wy z PO że dostajecie spazmów i histerii na “polski nacjonlizm” a z drugiej strony wspieracie nacjonalizm upaiński 100 razy gorszy od polskiego? ?? Aberracja.Poza tym teraz ujmujesz się Tusk za facetem który jest ANTYPOLAKIEM i do tego banderofilem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I wy chcecie wrócić do władzy???? Jestem przeciwnikiem PiS właśnie dlatego że też wspierają Bandero-land,ale na was na pewno nie zagłosuję ani żaden Polak patriota.
@jaro7 Mam podobnie.Z tą tylko różnicą ,że zachowanie PiS wobec Ukrainy ,tłumaczę sobie naciskami z ambasady pewnego mocarstwa ,a nie BANDEROFILIĄ (tak powszechną u polityków PO i Nowoczesnej).
jaro, ja też nie będę głosować na te obie partie
Spotkałem bezrozumnego jegomościa, uszczęśliwionego ponownym wyborem Tuska na stanowisko przewodniczącego rady europejskiej. I nie byłoby może w tym nic zaskakującego, gdybym go nie znał 10 lat wcześniej, jako małego, za to prężnego przedsiębiorcy.
Okres rządów PO-PSL, pozbawił go wszystkiego, co posiadał. Rewolucyjne zakrętasy państwa i państwowego przedsiębiorstwa, z którym był związany, wchłonęły lokal gastronomiczny, sklepy, mieszkanie, rower, tornister dziecka i przedostatnią parę butów, czyniąc z niego kilkudziesięciotysięcznego dłużnika ZUS-u, którego dzisiejszym sukcesem jest dobra umowa z komornikiem.
Gdy go spotkałem z zacięciem wyłożył mi dobrodziejstwa wynikające z przynależności do Unii Europejskiej. Gadał coś o wolności, o dopłatach, o układzie z Schengen. W pewnym momencie musiałem się wyłączyć, bo nie mogłem już słuchać takich brewerii w wykonaniu człowieka, którego lubię, a którego meandry myśli stały się dla mnie „niepojmowalne”. Pomyślałem tylko, jak propagandowo można tak komuś wygiąć rozum, by śpiewał hymny pochwalne na temat wolności, czy otwartości Europy, nie mogąc sobie pozwolić na spontaniczny wyjazd wypoczynkowy, choćby do przyjaznej Albanii. To tak jakby Buszmen oszalał z radości na wieść o wprowadzeniu nowej, ulepszonej wersji Windowsa.
A zatem istnieją ludzie, którzy mają tak koncertowo namieszane w głowach, by kolejny wybór łobuza traktować jako dobre zwiastowanie dla Rzeczypospolitej. Oczywiście nie twierdzę, iż lepszą opcją byłaby jakaś inna polityczna przechrzta. Twierdzę dobitnie, że na agonalnym szczycie wyborczym w ogóle nie powinno nas być, bowiem z tramwaju zwanego Unią Europejską dawno winniśmy już wyskoczyć. Najzdrowiej byłoby przygotować zespół historyków-patomorfologów, gotowych do głębokiej analizy świeżego truchła samobójczych wyczynów Europy. Z godnością mogliby pogrzebać w trupie, i ku przestrodze, skreślić parę wniosków, jak oto kolejna unia hucznie dokonała żywota, jak zresztą wszystkie dotychczasowe związki różnych państw w całej, dotychczasowej historii. Ja jednak, dzięki kolejnym rządom w moim Kraju, jestem skazywany na uczestnictwo w tym chocholim tańcu, którego wodzirejem jest, zawsze nam nieprzyjazny, Niemiec.
http://prawy.pl/47627-deutschland-deutschland-uber-alles/