Szef MSZ Litwy, Gabrielius Landsbergis proponuje, żeby zmienić oficjalną nazwę Białorusi w języku litewskim na formę bliższą nazwie w języku białoruskim. Prosiła go o to przebywająca na Litwie białoruska opozycjonistka, Swietłana Tichanowska.

Litewskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że we wtorek białoruska opozycjonistka, Swietłana Tichanowska, wystosowała list od nowego szefa litewskiej dyplomacji, Gabrieliusa Landsbergisa. Przedstawiła w nim wniosek o zmianę oficjalnej nazwy Białorusi w języku litewskim, która obecnie brzmi „Baltarusija” („Biała Rosja”), na formę bliższą nazwie tego państwa w języku białoruskim.

Tichanowska w liście zaznaczyła, że taka decyzja Litwy wyrażałaby szacunek wobec suwerenności sąsiedniego państwa, a także „poparcie dla językowej i kulturowej tożsamości narodu białoruskiego”.

 

Minister Landsbergis przystał na to i zaproponował, żeby zmienić oficjalną nazwę Białorusi w języku litewskim.

„Białoruś oznacza Biała Ruś, a nie – [Biała red.] Rosja. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwróci się do Państwowej Komisji Języka Litewskiego z wnioskiem o ocenę propozycji i rozpoczęcie procedury uściślenia nazwy” – powiedział cytowany w komunikacie prasowym litewskiego MSZ Landsbergis. Wiadomo, że już w miniony piątek, podczas spotkania z Tichanowską, omawiał tę kwestię.

Szef MSZ Litwy powiedział też, że dąży do rozpoczęcia dyskusji w tej sprawie. Dodał też, że historycy Uniwersytetu Wileńskiego oraz jego rektor, Rimvydas Petrauskas, „wyrazili swoje godne uwagi stanowisko odnośnie ewentualnej zmiany nazwy Białorusi [w języku litewskim – przyp. Red.]”.

Opinii i propozycji konkretnej nowej nazwy Białorusi w języku litewskim ministerstwo oczekuje od Państwowej Komisji Języka Litewskiego. Uzasadniono to tym, że chodzi o nazwę państwa i muszą to ocenić językoznawcy.

Przewodniczący Państwowej Komisji Języka Litewskiego Audrys Antanaitis powiedział w związku z tym, że na razie nie widzi możliwości omawiania zmiany nazwy Białorusi w języku litewskim z powodu sytuacji w tym państwie. Przyznał, że rozumie, iż prosi o to lider opozycji i „wybrana prezydent Białorusi” Tichanowska. Podkreślił jednak, że mogłoby to stworzyć niebezpieczny precedens. Nie wykluczył zarazem, że gdyby przestał tam rządzić Aleksandr Łukaszenko, to można by rozważyć zmianę nazewnictwa.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Portal Wilnoteka przypomina, że w grudniu 2020 roku Państwowa Komisja Języka Litewskiego zatwierdziła nową oficjalną nazwę Gruzji w języku litewskim jako „Sakartvelas” (pol. Sakartwelo). Wcześniej gruzińscy dyplomacji i politycy zabiegali u litewskich dygnitarzy o zrezygnowanie z nazwy „Gruzija”, podkreślając, że to nazwa rosyjska. Przewodniczący Antanaitis zaznaczył zarazem, że na Litwie wciąż można używać nazwy „Gruzija” jako dopuszczalnej w przestrzeni publicznej.

Przeczytaj: Prokuratura Generalna Białorusi zarzuca Tichanowskiej ekstremizm

Czytaj także: Swietłana Tichanowska przeszła COVID-19

wilnoteka.lt / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply