Zełenski z wizytą na Litwie – przemówił do mieszkańców Wilna

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pojawił się w środę z niezapowiadaną wizytą na Litwie. Przemówił wraz z gospodarzem do jej obywateli.

Zełenskiego witał na wileńskim lotnisku minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis. Przywódca Ukrainy był podejmowany przez prezydenta Litwy Gitanasa Nausėdę. Tematam ich rozmów była sytuacja na frontach wojny Ukrainy z Rosją, potrzebach tej pierwszej w zakresie wsparcia wojskowo-materiałowego, ale też perspektywach integracji Ukrainy z Unią Europejską, podał litewski nadawca publiczny LRT. “Jesteśmy również bardzo zainteresowani doniesieniami z frontu, wiemy, jak męcząca jest ta długotrwała wojna i zależy nam na tym, aby Ukraina odniosła w niej pełne zwycięstwo” – zadeklarował Nausėda.

Istotnym punktem wizyty było wspólne wystąpienie dwóch prezydenta na wielńskim Placu Dowkonta, jakie rozpoczęło się o godz. 14.30. “Jestem pewien, że Rosja się wycofa. Nie da się określić dokładnego dnia, kiedy to nastąpi, nie da się podać szczegółów, jak to się stanie. Ale wiemy, że nastanie ten dzień. Nasza wolność weźmie górę. Pierwszy dzień po wojnie będzie naszym dniem.” – mówił do mieszkańców miasta Zełenski.

Wspomniał przy tym o dążeniach niepodległościowych samych Litwinów – “Jesteśmy Wam wdzięczni za Waszą odwagę, która pomogła zmienić historię na lepsze.” Zełenski twierdził jednak przy tym, że bezpieczeństwo Litwy jest zależne od postawy Ukraińców – “Teraz, gdy Moskwa próbuje odzyskać swoje dawne imperium, nasza ukraińska odwaga pomaga także wam. Nasza jedność z Wami jest także gwarantem Waszego bezpieczeństwa.”

Jak przewidywał – “Gdyby taki katastrofalny dzień – dzień po Ukrainie – kiedykolwiek nastał, Rosja zrobiłaby wszystko, aby nadszedł dzień po Mołdawii, a potem po krajach bałtyckich, dzień po Polsce i po wielu innych. Kazachstan i Uzbekistan już słyszą, że Rosja nie szanuje ich niepodległości”

Prezydent Ukrainie twierdził, że “dzień po wojnie” to będzie zarazem “dzień po Putinie” i “dzień gwarantowanego bezpieczeństwa i niezachwianej wolności”.

“Dziś miałem wielki zaszczyt uścisnąć dłoń człowieka, który jako przywódca kraju pogrążonego w wojnie doświadczył wielu trudności, wstrząsów i prób. W decydującym momencie nie zawahał się i ruszył, by odeprzeć napastników.” – zadeklarował z kolei prezydent Litwy. Zwracając się wprost do swojego gościa Nausėda stwierdził – “Dziękuję za to, co robisz, dziękuję, że jesteś. Chcę, żebyście wiedzieli, że determinacja Ukrainy w obronie wolności inspiruje nas także tu, na Litwie, i zachęca, abyśmy jeszcze bardziej ją wzmacniali”. Prezydent Litwy wydał z siebie okrzyk “Sława Ukraini”.

Czytaj także: Litwa przekazała Ukrainie systemy NASAMS

lrt.lt/kresy.pl

 

 

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kasper1
    Kasper1 :

    “Jestem pewien, że Rosja się wycofa. Nie da się określić dokładnego dnia, kiedy to nastąpi, nie da się podać szczegółów, jak to się stanie. Ale wiemy, że nastanie ten dzień. Nasza wolność weźmie górę. Pierwszy dzień po wojnie będzie naszym dniem.” – mówił do mieszkańców miasta Zełenski.”. “Prezydent Ukrainy twierdził, że “dzień po wojnie” to będzie zarazem “dzień po Putinie” i “dzień gwarantowanego bezpieczeństwa i niezachwianej wolności”. – a ja jestem pewien i twierdzę, że przed opowiadaniem Litwinom tych historii z mchu i paproci ich autor solidnie przypudrował nos.

  2. jaro7
    jaro7 :

    Pojechał do małych krajów bałtyckich a nie do Polski? hahah No tak po co miał przyjeżdżać,wasale byli już u niego i złożyli wiernopoddańcze obietnice nieustającej pomocy(nie pytając Polaków czy sobie tego życzą).Polityka zagraniczna to cały czas DNO.