Zaangażowanie Niemiec w pomoc dla Ukrainy to “najlepsze zadośćuczynienie” dla Polski za wyrządzone przez Niemcy straty wojenne – uważa wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Wicepremier i szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), rozmawiał z dziennikarzami w piątek po spotkaniu z Powstańcami Warszawskimi w Muzeum Wojska Polskiego. Polityk został zapytany o słowa szef MSZ Radosława Sikorskiego, który podczas wizyty w Berlinie mówił, że zwróci się do niemieckiej minister Annaleny Baerbock, by “rząd niemiecki w kreatywny sposób pomyślał o tym, jak znaleźć formę rekompensaty tych strat wojennych, czy zadośćuczynienia” za straty wyrządzone Polsce podczas II Wojny Światowej.

“Wśród naszych oponentów politycznych jest duże zaskoczenie, jak jasno w naszym wspólnym imieniu Radosław Sikorski przedstawił to stanowisko. My o tym mówiliśmy w kampanii wyborczej, (…) że będziemy zabiegać – nie tylko publikować raporty, ale autentycznie zabiegać i mówić wprost, wyraźnie” – stwierdził szef MON.

Wyraził opinię, że poprzedni rząd “wiele robił na użytek wewnętrzny, ale niewiele po to, żeby zadośćuczynienie uzyskać”.

Jego zdaniem, “Niemcy muszą się zaangażować” w tę sprawę. “Niemcy mają obowiązek do pamięci o swojej przeszłości i do zamknięcia pewnych etapów, które miały miejsca w ich historii, a których nie da się zamknąć bez zadośćuczynienia dla Polski” – oświadczył Kosiniak-Kamysz.

Zobacz: Tusk w Kijowie: Nie ma ważniejszej rzeczy niż wsparcie Ukrainy

Jak dodał, zadośćuczynienie może przybrać różne formy, w tym także w obszarze współpracy Polski i Niemiec w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności. “Większe zaangażowanie, również finansowe, wsparcie bezpieczeństwa militarnego Europy, w tym Polski – ten sposób może być najbardziej efektywny” – powiedział.

Wicepremier ocenił, że widzi “bardzo dużą otwartość” ze strony resortu obrony Niemiec. “Otwartość jest również z naszej strony” – kontynuował.

Zadeklarował, że Polska liczy na dalsze, coraz większe zaangażowanie Niemiec w pomoc dla Ukrainy, co jest kluczowe także dla bezpieczeństwa naszego kraju. “To byłoby najlepsze zadośćuczynienie, które wpływałoby na bezpieczeństwo Rzeczpospolitej” – stwierdził polityk.

Przeczytaj: Hołownia: W ramach reparacji powinniśmy domagać się dozbrojenia Ukrainy [+VIDEO]

Zapytany, czy zadośćuczynienie mogłoby polegać na finansowym lub produkcyjnym wsparciu polskich programów zbrojeniowych, odpowiedział: “To jedna z możliwych koncepcji – czy poprzez zaangażowanie w przemysł zbrojeniowy, czy zaangażowanie w gwarancje bezpieczeństwa”.

Przywołał w tym kontekście wsparcie polskiej obrony powietrznej przez niemiecką baterię wyrzutni Patriot, które stacjonowały na Lubelszczyźnie, w pobliżu granicy z Ukrainą, do grudnia ub.r. “Jeżeli byłoby to długotrwałe, długofalowe, strategiczne, a nie tylko punktowe, to wtedy też nabiera swoistego wymiaru zadośćuczynienia” – powiedział.

Według zaprezentowanego 1 września 2022 r. raportu, polskie straty materialne i niematerialne na skutek niemieckiej agresji wyniosły 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych. Polska domagała się także zrekompensowania szkód.

Rząd RFN argumentuje, że sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.

pap.pl / bankier.pl / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply