Na X Zjeździe Związku Polaków na Białorusi delegaci przyjęli stanowisko w związku z bieżącą sytuacją mniejszości polskiej na Białorusi.
Jak informowaliśmy, w Grodnie 20 marca obradował X Zjazd Związku Polaków na Białorusi. 135 delegatów, reprezentujących 112 struktur ZPB rozsianych po całej Białorusi, w tajnym głosowaniu wybrało na kolejną czteroletnią kadencję prezesa ZPB dotychczasową prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelikę Borys. Delegaci wybrali też nowy skład Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi, Komisję Kontrolno-Rewizyjną, przegłosowali dwie poprawki do Statutu ZPB i przyjęli Stanowisko X Zjazdu wobec bieżącej sytuacji mniejszości polskiej na Białorusi.
STANOWISKO
Delegatów X Zjazdu Związku Polaków na Białorusi w związku z bieżącą sytuacją mniejszości polskiej na Białorusi
My, delegaci X Zjazdu Związku Polaków na Białorusi, stanowczo potępiamy rozpętaną przez władze Białorusi kampanię represji i prześladowań wobec mniejszości polskiej, jej działaczy, organizacji i centrów nauczania języka polskiego.
Nasz głęboki niepokój budzi nieustanne oczernianie w białoruskich mediach państwowych dobrego imienia Polski i Polaków oraz zniekształcanie i fałszowanie faktów oraz istoty wydarzeń historycznych, związanych m.in. z okresem odzyskania przez Polskę Niepodległości, a także okresami II Rzeczypospolitej i II wojny światowej.
Przeczytaj: Onet powiela łukaszenkowską propagandę nt. Polaków na Białorusi
Delegaci X Zjazdu Związku Polaków na Białorusi deklarują neutralność organizacji wobec przeżywanego przez Państwo Białoruskie i jego obywateli kryzysu społeczno-politycznego, oświadczając zarazem, że, jako Polacy, wychowani na wartościach chrześcijańskich i poszanowania prawa człowieka do Wolności, nie możemy godzić się na stosowanie nieuzasadnionej przemocy i łamanie praw człowieka przez przedstawicieli aparatu represyjnego Republiki Białorusi wobec każdego obywatela, niezależnie od jego przynależności narodowej.
Szczególny niepokój delegatów X Zjazdu Związku Polaków na Białorusi budzi aresztowanie i utrzymywanie w areszcie śledczym działaczki polskiej z Brześcia, założycielki i szefowej Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych Brześcia i Obwodu Brzeskiego Anny Paniszewej.
Przeżywając okres represji i prześladowań ze strony właz Białorusi pragniemy zapewnić polską opinię publiczną, Rząd Rzeczypospolitej Polskiej, Sejm RP i Senat RP o zachowaniu przez nas, Polaków na Białorusi, wierności ideałom narodowym, które są uniwersalne dla polskich społeczności, rozsianych po całym globie.
CZYTAJ TAKŻE: Akcja #wolnośćdlaPaniszewej
Wzorując się na naszych przodkach, żyjących w czasach zaborów, a także pod okupacją sowiecką, nie zaprzestaniemy pielęgnowania polskiej kultury i tradycji, dbania o miejsca polskiej pamięci narodowej, nauczania naszych dzieci i wnuków języka polskiego i zaszczepiania im poczucia polskiej tożsamości.
Oświadczamy, że działalność ZPB nigdy nie była i nie będzie skierowana przeciwko Białorusinom i innym mieszkającym na Białorusi narodowościom, ich kulturze, językowi oraz tożsamości i godności.
Zastrzegamy jednak sobie prawo o wykorzystywanie wszelkich dopuszczanych przez prawo metod obrony naszych interesów narodowych zgodnie ze standardami międzynarodowymi, dotyczącymi praw mniejszości narodowych.
Za wspieranie nas w tak rozumianej obronie naszych praw i interesów pragniemy podziękować Rodakom w Polsce, Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej, Rządowi Rzeczypospolitej Polskiej, Senatowi RP oraz Sejmowi RP, a także innym instytucjom i urzędom, wspierającym działalność społeczności i organizacji polskich, rozsianych po całym globie!
Zobacz: “Hiena Europy” – białoruskie media atakują Polskę w związku z rocznicą traktatu ryskiego [+WIDEO]
Prześladowanie Polaków na Białorusi
Jak poinformowaliśmy 9 marca, białoruskie władze zdecydowały o wyrzuceniu z Białorusi z konsulatu generalnego RP w Brześciu polskiego konsula, Jerzego Timofiejuka, który 28 lutego br. wziął udział w lokalnych obchodach Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, co białoruskie władze propagandowo przedstawiły jako czczenie „bandytów” odpowiedzialnych za „ludobójstwo Białorusinów”. Skromne obchody były organizowane przez Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych Brześcia i Obwodu Brzeskiego, którym kieruje Anna Paniszewa. Także we wtorek na portalu internetowym głównego, białoruskiego dziennika państwowego „Biełaruś Siegodnia”, ukazał się artykuł Andrieja Mukowozczika, w którym autor ostro skrytykował Paniszewą przyrównując ją do „szkodnika”. Jeszcze ostrzej zaatakował liderką polskiej organizacji brzeski wideobloger Jurij Uwarow.
W środę prokuratura brzeska wszczęła postępowanie w sprawie „podżegania do nienawiści na tle narodowościowym” oraz „rehabilitacji nazizmu” do jakiego miało dojść w trakcie wspomnianych obchodów ku czci żołnierzy wyklętych zorganizowanych przez Forum Paniszewej. Za przestępstwo z tego paragrafu grozi kara pozbawienia wolności od pięciu lat. Pokuratura miasta Brześcia twierdzi, że „pod pretekstem świadczenia usług informacyjnych i kulturalno-oświatowych z udziałem co najmniej 20 nieletnich uczniów i młodych mieszkańców Brześcia byli gloryfikowani zbrodniarz wojenni, włączając Romualda Rajsa, znanego pod pseudonimem <<Bury>>” – zacytował Reform.by. Polska dyplomacja, której przedstawiciel brał udział w zebraniu, zaprzecza by na spotkaniu w Polskiej Szkole Społecznej im. R. Traugutta sławiono akurat „Burego”.
W czwartek białoruska milicja zatrzymała w Brześciu współzałożyciela Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych Brześcia i Obwodu Brzeskiego Aleksandra Nawodniczego. Jak podała białoruska, państwowa agencja informacyjna BiełTa polski działacz społeczny został zatrzymany „w sprawie o heroizację zbrodniarzy wojennych”.
Również w czwartek swoje nagrane wystąpienie opublikowała w mediach społecznościowych Anna Paniszewa. Jak stwierdziła działalność jej organizacji „miała na celu odrodzenie polskiej kultury w Brześciu i obwodzie brzeskim” oraz „upowszechniać najlepsze wzory polskiej kultury muzycznej, literackiej, historycznej wśród etnicznych Polaków Brześcia, a także wszystkich chętnych”. Paniszewa stanowczo odrzuciła oskarżenia białoruskich władz. Wystąpienie zostało nagrane w Polsce, gdzie polska działaczka przebywała w delegacji. Dzień później wróciła na Białoruś, gdzie została zatrzymana przez funkcjonariuszy.
Internecie pojawiło się krótkie nagranie z przesłuchania Paniszewej na którym skarży się ona na użycie przemocy. Pojawiły się też niepotwierdzone informacje, że rozpoczęła ona głodówkę w areszcie śledczym.
Po aresztowaniu Paniszewej i Nawodniczego przedstawiciele prokuratur nachodzą także inne społeczne organizacje oświatowe białoruskich Polaków. Według informacji jaką nasza redakcja uzyskała od anonimowego źródła, w Brześciu miejscowe władze oświatowe wydały polecenie by wszyscy wychowawcy klas we wszystkich szkołach państwowych w tym mieście sporządzili listę uczniów uczących się języka polskiego wraz z adnotacjami gdzie dane dziecko uczy się polszczyzny. Prokuratura miasta Brześcia zwróciła się także do władz obwodu brzeskiego o delegalizację podmiotu prowadzącego Polską Szkołę Społeczną im. Romualda Traugutta.
Na Białorusi mieszka ponad 280 tys. etnicznych Polaków, którzy stanowią największą autochtoniczną społeczność kresowych Polaków.
W środę „Polacy Grodzieńszczyzny” rozpoczęli akcję internetową #wolnośćdlaPaniszewej w celu wywarcia presji i wsparcia Anny Paniszewej, aresztowanej przez białoruskie władze prezes Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych Brześcia i Obwodu Brzeskiego.
„Panią Paniszewą znamy jako dobrego człowieka i zaangażowanego krzewiciela polskiego języka i kultury na Polesiu, a także odkrywcę lokalnej historii. Dzięki niej wielu ludzi poznało polszczyznę, wielu umocniło swoją polską tożsamość. Dziś pani Paniszewa jest przesłuchiwana, jest w areszcie za POLSKOŚĆ. Pretekstem było zebranie poświęcone „żołnierzom wyklętym” jakie przeprowadziła ze swoimi harcerzami. Grozi jej kara co najmniej 5 lat więzienia. W takiej sytuacji możemy napisać tylko jedno #wolnośćdlaPaniszewej. Wszystkich dla których ważna jest polskość na Białorusi prosimy o udostępnienie tego wpisu” – czytamy.
Kresy.pl / znadniemna.pl
Ten związek to agentura polskich służb, dlatego trudno się dziwić władzom białoruskim, że ich nie uznają.
No pewnie! Po co w ogóle Polacy się organizują? To jest grubo podejrzane, powinni się cieszyć i dziękować, że wolno im uczyć sie rosyjskiego, i że jak na razie białorusini, nie zgotowali Polakom takiej rzezi jak UPAdlińcy, tylko rozmaite fale prześladowań i pomniejszych rzezi, to na zlecenie bolszewików, to na zlecenie nazistowskich niemiec (teraz wreszcie przejmują inicjatywę etniczni białorusini, choć nie bez uciechy Berlina i Kremla). Ale jak Polacy dalej będą dumnie podnosić te bezczelne łby, to jeszcze nic nie przesądzone… może małe ludobójstwo ich nauczy moresu.
Gdyby Polska nie wtrącała się w sprawy Białorusi i żeby nie wybierała Białorusinom prezydenta (niejaką Cichanouską), a do tego, żeby Polska nie gloryfikowała niejakiego Burego – mordercę Białorusinów, to prawdopodobnie władze Białorusi miałyby inny stosunek do Polaków. PO wychwala banderowską UPA, PiS chwali morderców przeklętych. Taka jest Polska właśnie, a potem narzekamy, że inni nas nie lubią.
Gdyby niektórzy Polacy nie dali się zcwelować bolszewikom tak jak ty i tobie podobni polskojęzyczni, to popierali by sie nawzajem w obliczu zagrożenia, a nie szczuli na siebie na wzajem. No chyba, że jesteś białorusinem, czy innym ruskim, to wówczas twoja bezczelność była by w pełni zrozumiała. “Sowiecka [okupacja] robi z nas gówno” Józef Mackiewicz.