Sprawcy incydentów w Puńsku zostali ujęci

Wszystko wskazuje na to, że sprawcy incydentów o charakterze nacjonalistycznym i rasistowskim, do których dochodziło ostatnio na Podlasiu, zostaną ujęci – mówili w czwartek po wysłuchaniu informacji ABW na ten temat członkowie sejmowej komisji ds. służb specjalnych.

W spotkaniu z członkami speckomisji wzięli udział sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych przy Radzie Ministrów Jacek Cichocki i wiceszef ABW Jacek Mąka.

Jak podkreślił po posiedzeniu przewodniczący komisji Janusz Krasoń (SLD), z informacji ABW wynika, że sprawcy tych incydentów zostaną ujęci.

‘ABW prowadzi intensywne działania, zjawisko jest monitorowane i wszystko wskazuje, że sprawcy zostaną ujęci. Jestem usatysfakcjonowany tą informacją, ponieważ tego typu zjawiska trzeba eliminować’ – dodał Krasoń.

Posłowie nie chcieli mówić o szczegółach informacji przekazanej im przez ABW, ujawnili jednak m.in., że wynika z niej, iż za incydentami może stać niewielka grupa osób.

‘W gruncie rzeczy tych incydentów nie jest tak wiele, ale doszło do nich mniej więcej w jednym miejscu, w jednym czasie i w miejscowościach, które ze sobą sąsiadują ‘ – powiedział Krasoń.

Według wiceprzewodniczącego komisji Marka Biernackiego (PO) przedstawiciele ABW mówili też o trudnościach związanych z wyjaśnianiem tego rodzaju spraw. Dodał on, że z informacji Agencji wynika, iż tego typu incydenty nie są w skali Polski częste, a raczej ‘mają charakter marginalny’.

W ostatnich tygodniach w Podlaskiem doszło do serii incydentów o charakterze rasistowskim i nacjonalistycznym. W Orli nieznani sprawcy umieścili na synagodze faszystowskie napisy, w gminie Puńsk zamieszkiwanej przez mniejszość litewską zamazano białą i czerwoną farbą litewskie nazwy na dwujęzycznych polsko-litewskich tablicach z nazwami miejscowości, zniszczono też pomnik w puńskim skansenie. Była też próba podpalenia Centrum Kultury Muzułmańskiej w Białymstoku. W Jedwabnem zbezczeszczono pomnik upamiętniający mord Żydów dokonany 70 lat temu przez grupę ich polskich sąsiadów z inspiracji Niemców. Na murze okalającym pomnik napisano farbą ‘Nie przepraszam za Jedwabne’, ‘Byli łatwopalni’, były też swastyki; farbą oblano napisy na pomniku i drewnianą czarną spaloną macewę, która jest elementem pomnika.

Śledztwa w sprawie tych incydentów prowadzą prokuratury okręgowe: w Suwałkach, Łomży i Białymstoku. Sprawą zajmują się też ABW i policja.

Radio Znad Wilii/PAP/Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply