Wołodymyr Wjatrowycz uczcił zwycięstwo Ukraińców, którego nie było.  1. listopada jest obchodzony na zachodniej Ukrainie jako Dzień Czynu Listopadowego.

Przewodniczący ukraińskiego IPN Wołodymyr Wjatrowycz uczcił 1. listopada, który na zachodniej Ukrainie jest obchodzony nieoficjalnie  jako Dzień Czynu Listopadowego, umieszczając w sieci społecznościowej grafikę Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów poświęconą Lwowowi z komentarzem „Pamiętamy o naszych zwycięstwach. 1.11.[19]18”.

Na grafice opublikowanej przez szefa ukraińskiego IPN widać żołnierza ukraińskiego stojącego obok posągów lwów przed ratuszem we Lwowie. Na grafice znajduje się także godło Ukrainy – tryzub, herb OUN oraz napis „1.listopada 1918-1942”. Grafika jest podpisana banderowskim hasłem „Chwała Ukrainie – bohaterom chwała” (oryg. Sława Ukrajini – herojam sława).

1. listopada 1918 roku w zamieszkanym w większości przez Polaków Lwowie Ukraińcy korzystając z pasywności Austriaków, dysponując 2,6 tys. żołnierzy narodowości ukraińskiej, zajęli większość budynków w mieście, a kilkanaście dni później ogłosili powstanie Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej ze stolicą we Lwowie. Ukraińskiej polityce faktów dokonanych przeciwstawili się polscy mieszkańcy miasta. W związku z tym, że polska społeczność nie dysponowała siłami zbrojnymi (Polacy wcieleni do armii austrowęgierskiej walczyli na frontach I wojny światowej), do walki stanęli słabo uzbrojeni ochotnicy, w tym Orlęta Lwowskie. Pomimo przewagi militarnej Ukraińców, Polakom udało się odzyskać znaczną część miasta, a 22. listopada, po uzyskaniu posiłków z Przemyśla, wyprzeć oddziały ukraińskie ze Lwowa. Konflikt przemienił się w regularną wojnę polsko-ukraińską, która w połowie 1919 roku zakończyła się pełnym polskim zwycięstwem.

Nie jest jasne, dlaczego Wjatrowycz opatrzył swój wpis komentarzem o zwycięstwie. Walki o Lwów zakończyły się dla Ukraińców przegraną. Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów również nigdy nie udało się przejąć rządów we Lwowie.

CZYTAJ TAKŻE: Dziedziczak: szef ukraińskiego IPN jest nacjonalistą w najgorszym, wulgarnym znaczeniu tego słowa

Kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Poznaniak74
    Poznaniak74 :

    Cytat “Nie jest jasne, dlaczego Wjatrowycz opatrzył swój wpis komentarzem o zwycięstwie”, JAK TO NIE JEST JASNE? Przecież na naszych oczach “chrumiaki hałyczyńskie” z tym “czcicielem” “świniopasa Bandery” i “pastucha Szuchewycza” zakłamują i zniekształcają ile się da historię…

  2. ProPatria
    ProPatria :

    Typowy banderowski rezun bez godności i honoru. Podobnie jak pomiot szeremeta nienawidzi wszystkiego, co polskie, lecz lackie pieniądze lubi. Wykorzystuje każdą okazję, by upokorzyć Polaków, ale za zasiadanie w zupełnie zbędnym, nieprowadzącym do niczego tworze jakim jest forum polsko-upaińskie kasę chce brać. To kolejny element ukazujący skalę frajerstwa strony polskojęzycznej i przykład, że upaińcy widzą w nas jedynie idiotów finansujących swych prześladowców..

  3. milon
    milon :

    Nie osądzajcie gostka pomylił się bo to była największa klęska kabanów ich 2,5 tysięczna tzw. armia została pokonana przez Orlęta Lwowskie gimnazjalistów i cywili . Kabany to tchórze bez honoru odwagi i te ich kłamliwe propagandowe plakaty im nie pomogą jak się w historii swojego narodu nie ma czym pochwalić bo każdy kto chciał ich łoił w dupę nawet dzieci ze Lwowa to się teraz ma za bohaterów kolaborantów z ss którzy mordowali na rozkaz faszystów własnych obywateli w babim jarze a gdy Niemcy zaczęli przegrywać uciekli w las by pod szmatą upa mordować kobiety i dzieci bo tylko takiemu przeciwnikowi dawali radę. Więc wiatrowycz nie mając kogo dać na pierestał wymyśla alternatywą historię