Mateuszowi Kijowskiemu po raz kolejny udało się znaleźć chętnych do wspierania go finansowo. Teraz określił jaką sumę datków miesięcznie uzna za zadowalającą.

W zeszłym tygodniu założyciel Komitetu Obrony Demokracji, Mateusz Kijowski zadeklarował w wywiadzie, że nie jest w stanie zaspokoić podstawowych podstaw materialnych swojej rodziny oraz sugerował, że nie może znaleźć pracy z powodów politycznych. Wkrótce potem sympatyczka Kijowskiego, znanego z czasów gdy był liderem KOD, uruchomiła w internecie zbiórkę pieniędzy na jego potrzeby pod hasłem “stypendium wolności”. Według inicjatorki, zbiórka ma umożliwić Kijowskiemu działalność “w obronie podstawowych wartości demokratycznych w Polsce, w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego.”

Sam zawodowy działacz już zasugerował ewentualnym darczyńcą ile powinni zebrać. “Wszyscy wiedzą, że moje alimenty wynoszą 2100 zł netto miesięcznie. To jest 2919 złotych brutto według kalkulatora wynagrodzeń na stronie pracuj.pl. Tylko jeszcze koszty komornicze – 15%. Czyli nie 2100 ale 2415 złotych netto. Czyli 3371 brutto” – określił swoje potrzeby tylko z tytułu konieczności spłat alimentów Kijowski, który nie płacił ich przez dłuższy czas. Nie zapomniał też o swoich potrzebach – “jeszcze muszę sam się jakoś utrzymać. Chociażby – żeby coś zjeść przed pracą i jeszcze dojechać do pracy. Mieć gdzie spać, ubrać się, zapłacić za prąd, gaz, ogrzewanie… Zgodnie z prawem na moje potrzeby muszę mieć 40% wynagrodzenia. Czyli nie 2415 netto, ale 4025 netto. A zatem mamy 5681 brutto”.

Kijowski powiedział jeszcze o swoim zadłużeniu, które wynika z długotrwałego niespłacania alimentów. “Żeby rozłożyć spłatę na 10 lat, to miesięcznie wyjdzie około 1670 zł netto. Plus 15% kosztów komorniczych czyli 1920 netto. Zatem zwiększamy 4025 o 1920. Mamy 5945 netto czyli 8437 brutto.” – podsumował swoje potrzeby finansowe Kijowski. Limit ogłoszonej w internecie zbiórki już podniesiono z 25 do 35 tys. Jak informuje telewizja Polsat News, w środę wieczorem jej inicjatorka zdołała zebrać już 21 tys. złotych.

Mateusz Kijowski był pierwszym liderem Komitetu Obrony Demokracji. Nazwa organizacji wzięła się od nazwy grupy jaką Kijowski w 2015 roku założył na Facebooku. Początkowo lider KOD był intensywnie cytowany w liberalnych mediach. Po tym gdy okazało się, że był opłacany z kasy KOD w kwotach idących w dziesiątki tysięcy złotych, a przy tym nie płacił alimentów na własne dziecko, został w maju bieżącego roku zastąpiony na stanowisku przewodniczącego. W lipcu wystąpił z organizacji.

polsatnews.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply