Rumunia zainstalowała system antydronowy na granicy z Ukrainą

Według prezydenta Rumunii, Klausa Iohannisa, przy granicy z Ukrainą działa już rozmieszczony tam system antydronowy. Zaznaczył, że głównym atutem są radary, mogące wykryć drony lecące na znacznie niższej wysokości niż dotąd.

Rumuński prezydent Klaus Iohannis powiedział w czwartek, że Rumunia rozmieściła przy granicy z Ukrainą system do zwalczania dronów.

„System antydronowy jest na stanowisku, jak to się mówi, i już działa. Mamy już sprzęt do zwalczania dronów” – powiedział Iohannis. Zaznaczył też, że trwają prace nad ulepszeniem całego systemu, żeby zapobiec incydentom takim, jak upadki bezzałogowców używanych przez Rosję do przeprowadzania ataków na południową cześć Ukrainy. Dodał, że radary są już w stanie wykryć cele na znacznie niższym pułapie lotu niż do tej pory.

„Wcześniej problem polegał na tym, że radary mogły wykrywać tylko cele lecące powyżej 600 metrów. Teraz ta wysokość jest znacznie niższa, prawie na poziomie ziemi” – mówił rumuński prezydent.

Wcześniej rumuńskie ministerstwo obrony uznało, że upadki bezzałogowców na terytorium Rumunii były przypadkowe, nie celowe. Były to rosyjskie drony, zestrzelone przez ukraińską obronę powietrzną.

Tydzień temu pisaliśmy, że w najbliższej przyszłości Rumunia otrzyma nowoczesny system ochrony przed dronami, który umieszczony zostanie na granicy rumuńsko-ukraińskiej.

Wcześniej Rumuński Komitet Narodowy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podjął decyzję o wzmocnieniu ochrony mieszkańców osiedli położonych naprzeciwko ukraińskich portów Reni i Izmail w obwodzie odeskim, które w poprzednich dniach były aktywnie ostrzeliwane przez Rosję.

Pod koniec września br. Reuters przekazał, że Rumunia przenosi obronę powietrzną bliżej swoich wiosek naddunajskich po drugiej stronie rzeki od Ukrainy, gdzie rosyjskie drony atakowały obiekty zbożowe i dodaje w tym rejonie więcej wojskowych punktów obserwacyjnych i patroli.

Podjęte środki, wraz z rozmieszczeniem czterech dodatkowych amerykańskich myśliwców F-16 i rozszerzoną strefą zakazu lotów, stanowiły oznakę rosnących obaw Rumunii i szerszego sojuszu NATO, że wojna ukraińska może przenieść się na jej terytorium.

Pojedyncze przypadki upadku części dronów w Rumunii podkreślają ryzyko nieporozumienia między Rosją a NATO, co skłoniło rumuńskie siły zbrojne do zwiększenia bezpieczeństwa na tym obszarze w celu ochrony ludności cywilnej.

Pravda.com.ua / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply