Podczas manewrów nad Morzem Czarnym rosyjskie samoloty bojowe ćwiczyły ataki bombowe i rakietowe na okręty wojenne pozornego przeciwnika. Równocześnie trwały wielkie manewry morskie NATO Sea Breeze 2021, z udziałem Ukraińców.

W sobotę służby prasowe rosyjskiej Floty Czarnomorskiej poinformowały, że jej siły powietrzne, wspólnie z lotnictwem Południowego Okręgu Wojskowego, przeprowadziły loty szkoleniowe nad Morzem Czarnym. Zorganizowano je w kontekście trwających obecnie w regionie wielkich manewrów morskich Sea Breeze 2021, z udziałem sił krajów członkowskich NATO i partnerów Sojuszu w regionie, m.in. Ukrainy.

Według oficjalnego komunikatu strony rosyjskiej, załogi lotnictwa morskiego i jednostki obrony powietrznej Floty Czarnomorskiej, wraz z lotnictwem Południowego Okręgu Wojskowego, „ćwiczyły ataki rakietowe i bombowe na okręty pozornego wroga”.

Ze strony Floty Czarnomorskiej, w manewrach brały udział myśliwce wielozadaniowe Su-30SM i bombowce taktyczne Su-24M. Z lotnictwa Południowego Okręgu Wojskowego obecne były samoloty myśliwsko-bombowe Su-34 i myśliwce przewagi powietrznej Su-27.

Ponadto, w ramach ćwiczeń samolot-amfibia Be-12 przeprowadził rozpoznanie celów na morzu z powietrza. Siły morskie pozornego przeciwnika imitowały dwa duże okręty desantowe, Saratow i Orsk.

Tegoroczne natowskie manewry Sea Breeze 2021 to największe tego rodzaju manewry od ponad 20 lat. Potrwają do 10 lipca br. Według rosyjskich mediów, ma w nich wziąć udział około 4 tys. ludzi, 40 okrętów wojennych, kutrów i statków pomocniczych, a także ponad 100 pojazdów, w tym również opancerzonych. Agencja Reuters podaje jeszcze wyższe liczby: około 5 tys. ludzi, 30 okrętów i statków i 40 samolotów. W ćwiczeniach biorą udział żołnierze Korpusu Piechoty Morskiej USA oraz niszczyciel rakietowy USS Ross.

Jak pisaliśmy, we wtorek Ministerstwo Obrony Niderlandów oświadczyło, że w rejonie Krymu uzbrojone rosyjskie samoloty nękały holenderską fregatę „Evertsen”, m.in. wykonując pozorowane ataki z powietrza. Okręt ten był na patrolu na Morzu Czarnym razem z brytyjskim niszczycielem HMS Defender, uczestnikiem głośnego incydentu z udziałem jednostek rosyjskich. Rosjanie twierdzą, że ich samoloty uniemożliwiły holenderskiej fregacie naruszenie granicy Rosji.

Podawaliśmy też, że w ubiegłą środę rosyjski resort obrony poinformował, że brytyjski okręt HMS Defender na Morzu Czarnym został ostrzegawczo ostrzelany, by powstrzymać naruszenie rosyjskiej granicy państwowej. Jak podawano, rosyjski okręt wojsk ochrony pogranicza oddał strzały ostrzegawcze w kierunku brytyjskiego okrętu. Miało to miejsce o 12:06 i 12:08 czasu rosyjskiego. Później, o godz. 12:19 czasu rosyjskiego rosyjski bombowiec frontowy Su-24M (w kodzie NATO – Fencer D) ostrzegawczo wystrzelił na kursie HMS Defender cztery bomby odłamkowo-burzące OFAB-250.   Wielka Brytania zaprzeczała później, że ​​Rosja oddała strzały ostrzegawcze w kierunku statku Royal Navy u wybrzeży Krymu. Ben Wallace, brytyjski sekretarz obrony, powiedział, że HMS Defender przeprowadził „rutynowy tranzyt z Odessy w kierunku Gruzji przez Morze Czarne” przy użyciu „międzynarodowo uznanego korytarza rozdziału ruchu”.

Zobacz: FSB opublikowała nagranie strzałów ostrzegawczych w kierunku brytyjskiego okrętu [+VIDEO]

Tass / Reuters / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply