Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej twierdzi, że jest w posiadaniu dowodów, które wskazują na powiązania terrorystów, którzy zaatakowali moskiewskie centrum handlowe, z Ukrainą.

W czwartkowym wpisie w aplikacji Telegram, Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej  przekonuje, że toku śledztwa uzyskano dowody na powiązania terrorystów, którzy zaatakowali moskiewskie centrum handlowe, z Ukrainą.

“Wstępne wyniki śledztwa w pełni potwierdzają planowy charakter działań terrorystów, staranne przygotowanie i wsparcie finansowe ze strony organizatorów przestępstwa. W wyniku współpracy z zatrzymanymi terrorystami, zbadania skonfiskowanych im urządzeń technicznych, analiz informacji o transakcjach finansowych, uzyskano dowody na ich powiązania z ukraińskimi nacjonalistami” – czytamy w publikacji.

Ponadto Komitet Śledczy potwierdził dane, że sprawcy ataku terrorystycznego otrzymali z Ukrainy znaczne kwoty pieniędzy i kryptowaluty.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w rozmowie z „Izwiestią” przekonywał, Stany Zjednoczone, upierając się przy jedynej wersji ataku terrorystycznego, a mianowicie zaangażowaniu Państwa Islamskiego próbują odwrócić od czegoś uwagę.

“Jeśli nie mamy jeszcze możliwości przedstawienia żadnej wersji, bo oczywiście śledztwo trwa, to co najmniej dziwne, że Amerykanie pozwalają sobie na przedstawienie jednej wersji. To oczywiście sugeruje, że przynajmniej chcą odwrócić od czegoś swoją uwagę” – powiedział.

Jeśli chodzi o inne podteksty wypowiedzi Stanów Zjednoczonych, Ukrainy i innych krajów w sprawie ataku terrorystycznego, należy uzbroić się w „trochę cierpliwości” i poczekać, aż rosyjskie służby specjalne i organy śledcze wyciągną ostateczne wnioski na podstawie faktów – dodał Pieskow.

Również rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa przekonywała w środę, że „niezwykle trudno uwierzyć”, że Państwo Islamskie byłoby w stanie przeprowadzić w ubiegły piątek atak na moskiewską salę koncertową, w którym zginęło co najmniej 140 osób.

Zacharowa twierdzi, że Zachód pośpieszył zrzucić odpowiedzialność na Państwo Islamskie, aby odwrócić winę od Ukrainy i wspierających ją zachodnich rządów.

“Aby odeprzeć podejrzenia ze strony kolektywnego Zachodu, musieli pilnie coś wymyślić, więc zwrócili się do ISIS, wyciągnęli asa z rękawa i dosłownie kilka godzin po ataku terrorystycznym anglosaskie media zaczęła rozpowszechniać dokładnie te wersje” – powiedziała.

We wtorek białoruski przywódca Aleksander Łukaszenko powiedział, że napastnicy początkowo próbowali przedostać się do jego kraju, a następnie zawrócili i udali się w stronę Ukrainy, gdy zorientowali się, że przejścia na Białoruś zostały zamknięte.

Brytyjski minister spraw zagranicznych David Cameron odpowiedział w programie X, mówiąc: „Twierdzenia Rosji dotyczące Zachodu i Ukrainy w związku z atakiem na ratusz w Crocus są całkowitym bzdurą”.

Przypomnijmy, że we wtorek szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji (FSB) Aleksandr Bortnikow oświadczył, że za atakiem terrorystycznym na salę koncertową pod Moskwą stoją Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Ukraina. Twierdzenia Bortnikowa zdecydowanie odrzuca strona ukraińska, w tym doradca w kancelarii prezydenta Ukrainy, Mychajło Podolak.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply