Rosyjscy śledczy wypuścili z izby zatrzymań dwoje Białorusinów – Anastasiję Waszukiewicz znaną jako Nastia Rybka i jej biznesowego partnera Aleksandra Kiriłłowa, którzy kilka dni temu zostali zatrzymani na lotnisku Szeremietiewo. – informuje agencja Interfax.
Wcześniej oczekiwano, że we wtorek moskiewski sąd zajmie się wnioskiem o aresztowanie Waszukiewicz i Kiriłłowa. Mieli oni być oskarżeni o organizowanie prostytucji, co jest zagrożone w Rosji karą do 6 lat więzienia. Niespodziewanie stało się inaczej – wynika z informacji podanej we wtorek w mediach społecznościowych przez Pawła Czykowa, szefa międzynarodowej grupy obrony praw człowieka “Agora”.
“Nastię Rybkę i Alexa Leslie [pseudonim Kiriłłowa – red.] dopiero co zwolniono z policji, informuje adwokat tego drugiego Swietłana Sidorkina. Zarzutów nie przedstawiono. Odebrano zobowiązanie do stawiania się na wezwanie policji” – napisał Czykow.
Jak przypomina Interfax, 19. stycznia sąd przedłużył okres zatrzymania Rybki i Kiriłłowa o 72 godziny, aby dać śledczym czas na uzupełnienie wniosku o areszt tymczasowy dla obojga. Prokuratura wnosiła o aresztowanie Białorusinów do 16. lutego. Według Interfaxu dzisiejsza decyzja śledczych oznacza, że sąd nie będzie rozpatrywał wniosku o aresztowanie Rybki i Kiriłłowa.
Jak pisaliśmy, Nastia Rybka zdobyła popularność dzięki publikacjom na temat rosyjskiego oligarchy Olega Deripaski, z którym miała mieć romans. Opublikowała też w sieci liczne zdjęcia, a także nagrania wideo, na których występowała w towarzystwie Deripaski i rosyjskiego wicepremiera Siergieja Prichodki. Rewelacje Nastii Rybki nagłośnił rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny.
W lutym ub. roku Rybka i Kiriłłow zostali zatrzymani w Tajlandii przez policję pod zarzutem organizacji „seks-treningu” dla rosyjskich turystów. Od tego czasu przebywali w areszcie w związku z pracą bez pozwolenia i organizacją usług seksualnych. 17. stycznia br. tajski sąd skazał ich na 18 miesięcy więzienia, z czego na poczet kary zaliczono areszt. Pozostała część wyroku została zawieszona a Rybkę, Kiriłłowa i inne związane z tą sprawą osoby deportowano. Rybka i Kiriłłow do ojczyzny jednak nie dotarli, ponieważ w czwartek na lotnisku Szeremietiewo zatrzymały ich rosyjskie służby.
Kresy.pl / Interfax
Rosjanki – nie Słowianki, dowcip tygodnia, naprawdę ekstra.