Rosja i Rumunia – przeciwnicy Ukrainy?

Minister obrony Ukrainy Jurij Jechanurow powiedział, że Rosja i Rumunia to potencjalni przeciwnicy jego kraju. Jako powód podał pretensje do terytorium Ukrainy

Minister biorąc udział w programie telewizyjnym powiedział, że istnieją dwa kraje, których politycy, nie licząc najwyższego kierownictwa, mówią o roszczeniach terytorialnych względem Ukrainy.

Minister przypomniał o kwestionowaniu przez przedstawicieli najwyższych władz Rumunii jej granic z Mołdawią. – Takie deklaracje są niebezpieczne – stwierdził. Przed kilkoma dniami prezydent Rumunii Traian Basescu uznał za “bezsensowne” zawarcie traktatu ustalającego granicę z Mołdawią. Stwierdził, że Rumunia uznała przecież granice byłego Związku Radzieckiego, którego Mołdawia była częścią. Jego słowa wywołały wzburzenie w Kiszyniowie.

Ukraina i Rumunia spierały się przez ostatnie lata o status prawny Wyspy Wężowej na Morzu Czarnym. Skalista Wyspa Wężowa o powierzchni półtora kilometra kwadratowego, położona 300 kilometrów od ukraińskiej Odessy, liczy stu mieszkańców. W 1948 roku komunistyczny rząd Rumunii przekazał ją w prezencie władzom w Moskwie. Po upadku ZSRR wyspa znalazła się w rękach Ukrainy. Spór toczył się nie o wyspę, lecz o podział szelfu kontynentalnego, bogatego w złoża ropy naftowej i gazu. Sprawa trafiła do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, który niedawno rozstrzygnął spór i ustalił ostatecznie przebieg granicy morskiej między tymi krajami.

Przynależność Krymu do Ukrainy kwestionują z kolei nacjonalistyczni rosyjscy politycy. Półwysep, zamieszkany w większości przez ludność rosyjskojęzyczną został w 1954 roku przyznany przez Moskwę Ukraińskiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej w ramach ZSRR. Na Krymie wciąż stacjonuje rosyjska Flota Czarnomorska. W ostatnim czasie toczy się tam spór o używanie języka rosyjskiego i ukraińskiego w szkołach.

ah/Kresy.pl