Prezes Ruchu Narodowego oraz poseł Kukiz’15 został skazany przez sąd za „podżeganie do stosowania przemocy wobec policji”. Wyrok jest nieprawomocny, lecz posłowi ma grozić utrata mandatu. Winnicki wydał oświadczenie i zapowiada złożenie apelacji.

Proces dotyczył wydarzeń z 2014 roku związanych z ujawnieniem tzw. afery taśmowej. Podczas jednej z antyrządowych demonstracji Ruchu Narodowego w Warszawie, Winnicki miał zachęcać zebranych, by ruszyli w stronę policji ochraniającej budynek Sejmu i wejścia do środka. Sąd skazał go na karę grzywny w wysokości ponad 2 tys. złotych. Według portalu Onet.pl, w razie uprawomocnienia się wyroku Winnickiemu grozi utrata mandatu posła.

Winnicki zamieścił w tej sprawie oświadczenie na portalu społecznościowym „Afera taśmowa – kogo skazują sądy?”.

„Bolek Bolkiem a tymczasem zapadły wyroki w sprawie afery taśmowej. Konkretnie – wyroki za manifestacje antyrządowe Ruchu Narodowego, które organizowaliśmy po wybuchu afery taśmowej. Jako jedyni wyprowadziliśmy wtedy ludzi na ulicę, domagając się dymisji rządu Tuska, Sienkiewicza i spółki. Wśród skazanych – m.in. Artur Zawisza i ja”– napisał Winnicki zapowiadając złożenie apelacji od wyroku.

„Póki co, do odpowiedzialności nie został pociągnięty nikt z aferzystów – tylko my, którzy przeciwko nim protestowaliśmy. Broni nie składamy. Będę czynił starania, by postawić, przynajmniej niektórych, “bohaterów” afery taśmowej, przed Trybunałem Stanu”– deklarował prezes Ruchu Narodowego.

„Państwo, które nie pociąga szkodzących mu, nie tylko do odpowiedzialności karnej, ale i politycznej, nie jest traktowane poważnie ani przez swoich obywateli, ani przez zagranicę. Osądzenie aferzystów minionego ćwierćwiecza to jeden z koniecznych warunków odbudowy poczucia sprawiedliwości i powagi państwa polskiego”– zaznaczył.

Prokuratura prowadzi również postępowanie, wszczęte z urzędu, w sprawie rzekomego zniesławienia przez posła Kukiz’15 byłego komendanta głównego policji, gen. Marka Działoszyńskiego. Po Marszu Niepodległości Winnicki nazwał go „bandytą w mundurze” i „politycznym pachołkiem”.

Onet.pl / facebook.com/ Kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. leszek1
    leszek1 :

    “Osądzenie aferzystów minionego ćwierćwiecza to jeden z koniecznych warunków odbudowy poczucia sprawiedliwości i powagi państwa polskiego”. Oprocz ekspresowego wypelniania obietnic przedwyworczych, rzad powinien przygotowac grunt do spelnienia powyzszego postulatu. Podstawy prawne juz mamy. Teraz jeszcze trzeba zorganizowac sprawiedliwy sektor wladzy wykonawczo – sadowniczej, czyli oczyscic istniejace struktury z ludzi nie przestrzegajacych prawa. Policjantow, prokuratorow i sedziow. Gigantyczna praca.

    • leszek1
      leszek1 :

      Zydzi i lewacy wprost nienawidza Narodowcow. PiS, zabiegajacy o przyjazn starszych i madrzejszych, boi sie i wstydzi blizszych kontaktow z mlodymi. Nawet prezydent odwolal patronat nad patriotyczna akcja. Trudne jest zycie narodowca w Polsce. Od wielu, wielu lat.

  2. pro_patria
    pro_patria :

    Masz CAŁKOWITĄ rację jaro7. Winnicki jest solą w oku posrańców, pisiorków i paru lobby, ukierunkowanych na wyniszczenie Polski. Stale reagował na hańbienie kraju podczas bezpłciowych rządów p.o., a obecnie notorycznie wytykał pis w każdej możliwej formie (np. interpelacje poselskie) brak reprezentowania polskiej racji stanu i interesu narodowego na arenie międzynarodowej (m.in. niezrozumiałą niemoc wobec banderowskiej upainy i szowinistycznej litwy), nie wywiązanie się z obietnic wyborczych wobec obywateli w sprawie migrantów czy prowadzenie polityki mającej na celu wykończenie Polonii w wielu bratnich-wrogich pseudo-kraikach. Robił wiele dla obrony godności, dobrego imienia i interesów Rzeczpospolitej, więc dla wielu stał się niewygodny i chcą go za wszelką cenę uciszyć. Stawiane mu zarzuty są żenujące. Jeśli pozbawią Winnickiego mandatu poselskiego nie będzie mógł wydatnie być sumieniem Narodu i naciskać na miernoty na szczytach władzy. Mam nadzieję, że z nimi wygra.