W niedzielę 3. lutego we wsi Hniezdyczna w pobliżu Zbaraża na Ukrainie doszło do konfliktu o budynek cerkwi użytkowanej przez Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM). Poturbowany duchowny tego Kościoła oskarżył policję o sprzyjanie drugiej stronie konfliktu.

O zajściu poinformował w niedzielę na swojej stronie internetowej UKP PM. Według wersji przedstawianej przez ten Kościół, wierni nowo powstałego przy wsparciu ukraińskich władz Prawosławnego Kościoła Ukrainy (PKU) planowali przejęcie cerkwi. “Przedstawiciele religijnej wspólnoty UKP [PM] rozumiejąc, że planowane jest opanowanie świątyni, stali na schodach cerkwi” – relacjonował zdarzenie miejscowy duchowny UKP PM o. Stefan Bałan. Według niego na miejscu zjawiło się około setki zwolenników przejęcia świątyni, w tym wielu w ubraniach wojskowych z czerwono-czarnymi, banderowskimi naszywkami. “Zwożą takich, którzy nigdy nie chodzili do cerkwi. Naszych parafian, którzy cały czas są w cerkwi, było ponad 60” – twierdzi o. Bałan.

W pewnym momencie, według o. Bałana, na miejscu zjawił się szef wiejskiej rady. W opinii duchownego sprzyjał on zwolennikom przejęcia cerkwi i zamierzał przekazać im klucze do świątyni. Ci jednak mieli być tak agresywni, że “nie zrozumieli, co mówi i zaczęli go obrażać”. Jak twierdzi o. Bałan, przedstawiciel władz “zdenerwował się”, porzucił klucze i oddalił się.

Relacja duchownego mówi także o pojawieniu się na miejscu konfliktu oddziału policji, która miała sprzyjać agresorom. O. Bałan twierdzi, że został przez policję pobity. “A potem przyszli jacyś ludzie w barwach ochronnych z czerwono-czarnymi naszywkami i zaczęli nas wszystkich rozpraszać. Mnie złapali za głowę, złamali palec” – cytuje go strona internetowa UKP PM. Rzeczywiście na opublikowanym przez UKP PM wideo widać człowieka w mundurze polowym wywlekającego duchownego z tłumu. O. Bałan twierdzi, że pogotowie stwierdziło u niego obrażenia całego ciała.

Nieco inaczej przedstawia to wydarzenie komunikat ukraińskiej policji. Jej rzecznik Jarosław Trakało zaprzeczył, że funkcjonariusze pobili księdza. Według niego doszło do konfliktu pomiędzy wiernymi dwóch Kościołów z powodu braku zgody co do godzin nabożeństw a policjanci “rozdzielali dwie strony”. Trakało przyznał jednak, że jedna ze stron (rzecznik nie ujawnił, która) przy pomocy osób przywiezionych z zewnątrz próbowała wtargnąć do świątyni i “konfliktowała się z przedstawicielami organów ochrony porządku”. Do użycia siły przez policję jednak nie doszło. W związku z zajściem wszczęto postępowanie z artykułu kodeksu karnego mówiącego o “chuligaństwie”.

Strona internetowa UKP PM podaje, że w styczniu br. prawosławni mieszkańcy Hniezdycznej podzielili się w kwestii przynależności do struktur kościelnych. Część z nich chce pozostać w UKP PM, inni wolą przejść do PKU. Według UKP PM stronom udało się uzgodnić wspólne korzystanie ze świątyni. Miało się to nie spodobać dyrektorowi miejscowej szkoły i naczelnikowi policji w Zbarażu, którzy mają być zwolennikami nowej struktury.

Cerkiew jest obecnie opieczętowana. Zdaniem o. Bałana radykalni zwolennicy PKU czekają z przejęciem świątyni do oficjalnej rejestracji Prawosławnego Kościoła Ukrainy.

CZYTAJ TAKŻE: Abp Sawa: słyszałem, że Prawy Sektor badał możliwości wizyty Epifaniusza w Polsce

Przypomnijmy, że 15. grudnia 2018 roku w Kijowie pod egidą ukraińskich władz oraz Patriarchy Konstantynopola odbył się sobór zjednoczeniowy w którym wzięli udział przedstawiciele Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego, Ukraińskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oraz dwóch biskupów Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego. Po synodzie prezydent Ukrainy ogłosił powstanie nowej struktury, którą nazwał Ukraińskim Miejscowym Autokefalicznym Kościołem Prawosławnym (używa się wobec niego nazwy Prawosławny Kościół Ukrainy). Zjazd został zbojkotowany przez większość hierarchów Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego podległego Patriarchatowi Moskiewskiemu. W rezultacie obecnie na Ukrainie istnieją dwa konkurencyjne Kościoły prawosławne – podległy Moskwie UKP PM i mający poparcie ukraińskich władz PKU.

Kresy.pl / news.church.ua / Ukraińska Prawda

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. uvara
    uvara :

    I tak to będzie wyglądać w skali całej Ukrainy, w razie oporu lokalnych babuszek wiernych dotychczasowym patriarchatowi władze będą podstawiać autokary z bandero-titushkami, gdy babuszki zadzwonią po policję ta przyjedzie i aresztuje ale babuszki za zakłócanie porządku i łamanie swobody wyznania… i gdy tak w każdym mieście, każdej wiosce na Ukrainie będzie dochodzić do jawnego bandytyzmu i łamania swobody wyznania, liberalny i miłosierny Zachód nawet się słowem nie zająknie.

    • jwu
      jwu :

      @uvara Jeszcze raz podkreślam ,że to co się dzieje na stepach zwisa mi jak kilo kitu.Ale przeczytałem dzisiaj ,że rodzimi stepowi zaczęli szczucie na nieposłuszny Kijowowi, kościół prawosławny w Polsce.I to już mi nie zwisa.

  2. zp
    zp :

    Patriarchat moskiewski był, jest nasycony agenturą Moskwy. Z tego punktu konieczna jest marginalizacja wpływu na Ukrainie. OK. Ale majątek należy ciągle do w/w Patriarchatu, nie ukraińskiego, jeśli cerkwie należą do organizacji nie lokalnych wspólnot.
    Dla mnie to przykład rekietierstwa, zwykła kradzież.
    do jwu – w Polsce jest wielu Ukraińców. Nic dziwnego, ze Kijów chce mieć cerkwie u Nas. Najlepiej jak by im dano wyremontowane, nasze… a oni pieniądze z datków łożyliby na propagandę ukraińską. I jak w meczetach byłaby instalacja agentury ukraińskiej, stąd pytania od Prawego Sektora o możliwość wizyty Epifaniusza. Możemy mieć kłopoty z agenturą ukraińską.
    Dla mnie nie ma potrzeby istnienia dodatkowego kościoła. Wystarcza ten co istnieje u nas. chociaż jest i ormiański i inne.

    • jwu
      jwu :

      @zp Każdy kościół przesiąknięty jest jakąś agenturą.Jeden moskiewską ,drugi banderowską ,a trzeci watykańską,itd.Jeżeli chodzi o kraj za rzeką ,to co robią jest zwykłą grabieżą ,ponieważ kładą swoje złodziejskie łapska na tym, co nigdy do nich nie należało,i to przy cichej aprobacie tzw.świata zachodniego.