Tarnopol ponownie ignoruje lockdown narzucony przez władze w Kijowie

Władze Tarnopola – miasta obwodowego na zachodzie Ukrainy – ogłosiły, że nie będą przestrzegać wzmocnionych ograniczeń przeciwepidemicznych, które od jutra zaczynają obowiązywać na Ukrainie.

Jak podał w środę portal Zaxid.net, powołując się na oświadczenie mera Tarnopola Serhija Nadała, tarnopolska regionalna komisja ds. sytuacji nadzwyczajnych postanowiła o niewprowadzaniu dodatkowych obostrzeń, które decyzją ukraińskiego rządu powinny obowiązywać od 8 do 24 stycznia br. Według mera postanowiono jedynie o przestrzeganiu dotychczasowych obostrzeń.

Portal podkreślił, że jeszcze w listopadzie ub. roku ukraiński rząd odebrał regionalnym komisjom ds. sytuacji nadzwyczajnych prawo do regulowania zasad kwarantanny. Nie przeszkodziło to tarnopolskiej komisji w podjęciu wczorajszej decyzji.

Według Serhija Nadała komisja wysłuchała stanowiska pedagogów, lekarzy i innych pracowników służby zdrowia. Z zebranych informacji wynikało, że w ostatnich dniach w Tarnopolu nie zaobserwowano wzrostu liczby pacjentów.

„Wręcz przeciwnie, jest tendencja zmniejszania się liczby chorych, którzy przebywają w placówkach medycznych z Covid-19. Praktycznie nie ma pacjentów wśród dzieci i pracowników placówek edukacyjnych” – mówił mer Tarnopola.

Nadał powiedział, że od następnego tygodnia, czyli po zakończeniu obchodów świąt Bożego Narodzenia przez Kościoły wschodnie, miasto planuje wznowić pracę szkół – w pełni w młodszych klasach oraz jeden dzień na tydzień w starszych klasach. Mer przekazał także, że komisja zaleciła podmiotom gospodarczym, aby nie przerywały swojej pracy.

Jak pisaliśmy, jeszcze na początku grudnia ub. roku ukraiński rząd zdecydował o wprowadzaniu w dniach 8-24 stycznia 2021 roku pełnego lockdownu. Uczyniono tak spodziewając się wzrostu liczby zakażeń koronawirusem po obchodach Nowego Roku i Bożego Narodzenia, które w Kościołach wschodnich obchodzi się 7 stycznia.

Według zapowiedzi w czasie wzmocnionego lockdownu na Ukrainie mają być zamknięte kawiarnie, bary i restauracje (możliwe będą tylko zamówienia na wynos lub w dostawie do domu), sklepy inne niż spożywcze, kina, siłownie, sale gimnastyczne, teatry, centra handlowe i rozrywkowe, z wyłączeniem znajdujących się tam sklepów spożywczych, aptek czy drogerii. We wszystkich instytucjach edukacyjnych, z wyjątkiem przedszkoli, zostaną ogłoszone ferie. Wszelka działalność rozrywkowa, reklamowa, sportowa, kulturalna wraz z wydarzeniami masowymi została zakazana. Działać ma jednak transport publiczny, żeby umożliwić dojazdy do pracy. Na czas lockdownu otwarte mają pozostać sklepy spożywcze, apteki, banki, urzędy pocztowe, placówki medyczne, a także drogerie i sklepy sprzedające sprzęt komunikacyjny czy jedzenie dla zwierząt, warsztaty samochodowe. Stacje benzynowe mają działać bez części kateringowej, a salony fryzjerskie tylko na umówione spotkania w ograniczonym zakresie.

Przypomnijmy, że Tarnopol już raz zbuntował się przeciwko obostrzeniom narzuconym przez Kijów. W sierpniu miasto trafiło do tzw. czerwonej strefy, ale odmówiło wprowadzenia ograniczeń z nią związanych (podobnie jak kilka innych samorządów). Bunt zakończył się wykreśleniem Tarnopola z listy obszarów najbardziej zagrożonych COVID-19.

Kresy.pl / zaxid.net

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply