Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba odniósł się do słów przywódcy węgierskiej partii nacjonalistycznej widzącego konieczność przejęcia przez Budapeszt odpowiedzialności za Zakarpacie, w przypadku upadku Ukrainy.

Kułeba podejmował w poniedziałek ministra spraw zagranicznych Węgier Pétera Szijjártó. Przy okazji tego spotkania został zapytany o sobotnią deklarację przywódcy węgierskiej partii nacjonalistycznej Nasza Ojczyzna (Mi Hazánk) László Toroczkaia. “Rozumiemy, że nie każdy chce dobrych stosunków między Ukrainą a Węgrami… Ale jeśli Putin złamał zęby na Ukrainie, to poszczególni węgierscy politycy, którzy wypowiadają się w ten sposób, złamią je tym bardziej. I w tym kontekście jeszcze raz dziękuję Péterowi [Szijjártó] za wyrażenie jasnego stanowiska rządu węgierskiego” – podkreślił szef ukraińskiego MSZ.

Cytujący go ukraiński portal Korrespondent twierdzi także, że w czasie spotkania oficjalny przedstawiciel Budapesztu wypowiadał się zgoła inaczej niż węgierski polityk opozycyjny. “Wojna trwa już prawie dwa lata. Opowiadami się za integralnością terytorialną i suwerennością Ukrainy. Chcemy, żeby wśród naszych sąsiadów zapanował pokój” – powiedzieł według portalu Szijjártó.

W sobotę Toroczkai przemawiał na zjeździe swojej partii. Przywódca Naszej Ojczyzny wezwał do natychmiastowego zawieszenia broni na Ukrainie i rozpoczęcia negocjacji mających prowadzić do regularnego rozwiązania pokojowego. Jednocześnie zadeklarował, że jeśli przebieg działań wojennych doprowadzi do załamania się ukraińskiej państwowości, Węgry powinny wziąć odpowiedzialność za Zakarpacie.

Wypowiadając się szerzej na temat polityki zagranicznej Toroczkai uznał, że Węgry powinny nadać większe znaczenie relacjom z partnerami niezachodnimi oraz szukać sojuszników przeciwko “globalistom”, a także sprzeciwiać się federalizacji Unii Europejskiej.

Węgry od początku wojny rosyjsko-ukraińskiej dystansują się od obu stron konfliktu. Ze względu na całkowitą zależność od dostaw rosyjskich surowców energetycznych rząd Viktora Orbána nie zgadzał się na wprowadzenie przez Unię Europejską sankcji na ropę naftową i gaz ziemny z Rosji.

korrespondent.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply