Część ukraińskich mediów obiegła nieprawdziwa informacja o tym, jakoby Polska wyniosła sprawę ludobójstwa na Wołyniu na forum RB ONZ.

Portal Polonia Christiana odnotował w czwartek falę oburzenia, która przetoczyła się przez media na Ukrainie w związku z rzekomym zarejestrowaniem przez Polskę w Radzie Bezpieczeństwa ONZ projektu rezolucji o uznaniu zbrodni ukraińskich nacjonalistów na Polakach za ludobójstwo.

Jak podaje pch24, Dmitrij Dżangirow na portalu Strana.ua napisał, że „Podczas gdy Moskal nas rozpraszał Polak skradał się niezauważony”. „Polit Navigator” opatrzył artykuł Michaiła Riabowa na ten temat tytułem „Znowu Lachy nie pomogli: Polska uderza w Poroszenkę”. Aleksiej Kurakin na stronie internetowej „Swodka Niezawisimych Nowostiej” nazwał rzekomy wniosek Polski „przytłaczającą zdradą”, a portal „news24ua” napisał, że „Polska w ONZ wypowiedziała wojnę nacjonalizmowi ukraińskiemu”. O sprawie pisała także agencja „RIA Nowosti Ukraina”.

Portal „Wiesti” przytoczył komentarz polskiego politologa ze Studium Europy Wschodniej Adama Balcera, który miał powiedzieć, że polska rezolucja w Radzie Bezpieczeństwa ONZ to „inicjatywa tylko jednego posła Sejmu Roberta Winnickiego”.

Wydaje się, że jako pierwszy o rzekomym wniosku Polski w RB Bezpieczeństwa napisał ukraiński prorosyjski polityk Wiktor Medwedczuk. Nie podając źródeł swojej informacji Medwedczuk ze szczegółami opisał na swoim blogu na portalu korrespondent.net rzekomą treść polskiego wniosku, który miał być zarejestrowany w ONZ 16. stycznia br.

W dokumencie mówi się o konieczności aktywnego tłumienia pochwały nazizmu, o wzmocnieniu zasad historycznej sprawiedliwości i obarczeniu władz ukraińskich (tak w tekście) „odpowiedzialnością za zbrodnie popełnione przez nacjonalistów ukraińskich podczas II wojny światowej”. Wyraża się “poważne zaniepokojenie faktem, że ukraiński rząd wspiera nacjonalistów, którzy przeprowadzili czystki etniczne w czasie II wojny światowej”. Ponadto w projekcie rezolucji wskazano na takie fakty jak legalizacja i gloryfikacji nacjonalistycznych organizacji neonazistowskich na Ukrainie, wzrost ich wpływów w kraju, w tym na politykę wewnętrzną i zagraniczną Ukrainy. – napisał Medwedczuk. Według niego Polska miała także żądać delegalizacji takich ukraińskich organizacji jak OUN, UNA-UNSO, C14, SNA, „Tryzub” im. Stepana Bandery i UNS.

Działania te świadczą o głębokich różnicach między władzami w Polsce i na Ukrainie, które nie zostały wyeliminowane ani załagodzone podczas wizyty prezydenta A. Dudy w Charkowie 13. grudnia 2017 r. i przeradzają się w otwarty konflikt polityczny i ideologiczny. – twierdził Medwedczuk.

Portal Kresy.pl zwrócił się do polskiego MSZ w prośbą o komentarz w sprawie domniemanego wniosku Polski w RB ONZ. Ministerstwo zaprzeczyło, by do złożenia takiego wniosku kiedykolwiek doszło.

uprzejmie informujemy, że doniesienia medialne na temat rzekomego autorstwa wspomnianej rezolucji ze strony polskiej są nieprawdziwe. Polska nie wnosiła na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ projektu rezolucji ws. uznania za ludobójstwo rzezi wołyńskiej. Temat ten nie był również przedmiotem prac Rady Bezpieczeństwa na wniosek żadnego z pozostałych państw członkowskich. – napisało nam dzisiaj MSZ.

Także poseł Robert Winnicki zaprzeczył, by miał związek z tą sprawą. Adam Balcer poproszony przez nas o odniesienie się do materiału w „Wiestiach” wyjaśnił, że udzielał komentarza odnośnie projektu nowelizacji złożonego w Sejmie przez Ruch Narodowy, dotyczącego penalizacji kultu totalitarnych przywódców, a nie rzekomego projektu rezolucji RB ONZ.

Część ukraińskich mediów zignorowała doniesienia o rzekomym polskim projekcie rezolucji w ogóle nie wspominając o tej sprawie.

CZYTAJ TAKŻE: Sejm przyjął ustawę o penalizacji banderyzmu

Kresy.pl / pch24.pl / korrespondent.net / Wiesti

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. bob
    bob :

    Ha ha oczywiście ruscy podpuszczają na nas ukrainców a my ogon pod siebie i zamiast rzeczywiście taki wniosek złożyć całkiem słuszny to będziemy się wypierać i przepraszać a potem jeszcze damy rezunom pożyczkę żeby dalej nam pluli w twarz i mówili że nas do niczego nie potrzebują a warunki integracji w UE ustalą sobie z Niemcami i Francuzami

  2. ProPatria
    ProPatria :

    Taking wniosek powinien byc pierwsza rzecza zrobiona przez Polakow w ONZ. Zamiast tego haniebnie reprezentuja interesy mordercow Rodakow.. A propos, zobaczcie jak skoczyli na Nas wsciekle banderowcy tylko po przeglosowaniu ustawy o penalizacji banderyzmu. To kolejne potwierdzenie nieudolnej polityki polskojezycznych ze stepowym motlochem…