Organizatorzy planowanego w Hamburgu żydowskiego festynu zdecydowali o jego odwołaniu, bojąc się, że dojdzie do powtórki krwawych wydarzeń z Solingen, kiedy Syryjski nożownik zabił trzy osoby i ranił osiem kolejnych.

W sobotę na festiwalu w mieście Solingen doszło do ataku syryjskiego nożownika, który zabił trzy osoby i ranił osiem innych. Według niemieckich mediów, imigrant miał podczas napaści krzyczeć „Allahu Akbar”.

Organizatorzy planowanego na połowę września trzydniowego żydowskiego festynu Grindelfest w Hamburgu doszli do wniosku, że po Solingen – lepiej go odwołać.

Prezydent Czech Petr Pavel uważa, że decyzja co do tego czy Ukraina może używać myśliwców F-16 na terytorium Rosji powinna być podjęta wyłącznie przez Ukraińców.

Premier Donald Tusk skomentował niedawne wypowiedzi ukraińskiego ministra spraw zagranicznych, Dmytro Kułeby, dotyczące interpretacji historii oraz problemu ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Tusk wyraził zdecydowaną dezaprobatę wobec słów Kułeby, podkreślając, że Ukraina musi sprostać polskim oczekiwaniom, jeśli chce liczyć na wsparcie Polski w swojej drodze do Unii Europejskiej.

Premier zaznaczył, że relacje między Polską a Ukrainą muszą być budowane na prawdzie historycznej. „Nie chodzi o 'grzebanie w historii', ale o uczciwe spojrzenie na przeszłość, co jest kluczowe dla budowania dobrych stosunków między naszymi krajami” – stwierdził Tusk. Dodał, że zarówno prawda, jak i rzetelne badania historyczne, w tym ekshumacje ofiar, są niezbędne do osiągnięcia pełnego pojednania.

Donald Tusk przypomniał również, że Polska odgrywa kluczową rolę w procesie akcesyjnym Ukrainy do Unii Europejskiej. „Ukraina nie będzie członkiem UE bez polskiej zgody” – podkreślił premier, dodając, że Ukraina musi spełniać nie tylko standardy prawne czy handlowe, ale również te związane z polityczną kulturą i historycznym pojednaniem.

Ursula von der Leyen podczas forum GlobSec zapowiedziała powstanie komisarza ds. obrony. Podkreśliła, że wydatki na zbrojenia w Europie wzrosły do 300 miliardów euro, a bezpieczeństwo kontynentu wymaga strategicznych decyzji.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej złożyła obietnice powołania komisarza do spraw obronności jeszcze za poprzedniej kadencji. Zdaniem polityk, w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę, Unia Europejska musi postawić na budowanie wspólnego potencjału obronnego.

„Jeśli chcemy pokoju, powinniśmy fundamentalnie przemyśleć architekturę bezpieczeństwa Europy” – powiedziała w piątek w Pradze Ursula von der Leyen podczas forum GlobSec. – „Rosyjska inwazja otwarła Europie oczy” – mówiła.

Minister zdrowia Izabela Leszczyna przedstawiła wytyczne, które mają ułatwić stosowanie obowiązującego prawa dotyczącego aborcji. Decyzja ta spotkała się z krytyką części środowiska medycznego. Wedle wytycznych ministerstwa jedno zaświadczenie od lekarza specjalisty, np. psychiatry, będzie wystarczającą podstawą do przeprowadzenia aborcji w przypadku zagrożenia zdrowia kobiety.

Minister zdrowia Izabela Leszczyna, na konferencji prasowej, podkreśliła, że ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży jasno mówi o zdrowiu jako podstawie do przeprowadzenia aborcji. "Jeśli lekarz psychiatra uzna, że ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia psychicznego kobiety, to takie zaświadczenie jest wystarczającą przesłanką do legalnej aborcji" – powiedziała Leszczyna. Minister dodała, że wszelkie próby wymagania dodatkowych opinii od innych lekarzy lub zwoływania konsyliów będą traktowane jako utrudnianie dostępu do świadczeń gwarantowanych przez państwo.

Wytyczne nie regulują terminu, w jakim możliwe jest przerwanie ciąży w sytuacji, gdy zagrażać ma ona życiu lub zdrowiu (także psychicznemu) kobiety. Komentatorzy zauważają, że oznacza to de facto legalizację aborcji na życzenie.

Na Ukrainie, według szacunków, może znajdować się od 2 do 5 milionów sztuk nielegalnej, niezarejestrowanej broni palnej. Te dane ujawnił Bohdan Drapatyj, wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy. Choć dokładne liczby są trudne do ustalenia, skala problemu budzi poważne obawy zarówno wśród władz, jak i społeczeństwa.

Drapatyj przyznał, że brak jest precyzyjnej metodologii, która pozwoliłaby dokładnie określić, ile niezarejestrowanej broni znajduje się w rękach obywateli. Jednak według danych dostarczonych przez europejskich partnerów Ukrainy, liczba ta może sięgać nawet pięciu milionów jednostek. Problem nasilił się po wybuchu pełnoskalowej wojny z Rosją, gdy kontrola nad wydawaniem broni, zwłaszcza w pierwszych miesiącach konfliktu, była niewystarczająca.

W początkowej fazie wojny dochodziło do sytuacji, w których rekruci wielokrotnie zgłaszali się po broń palną, a systemy kontroli były zbyt słabe, by zapobiec nadużyciom. Ponadto, w regionach opuszczonych przez rosyjskie wojska, lokalna ludność często znajdowała porzuconą broń, którą nierzadko przywłaszczała sobie, zamiast zgłaszać znalezisko władzom.

Pomóż nam dziś dopłynąć do brzegu! Nasz Dzienny koszt wynosi 723 PLN. Do Tej Pory zebraliśmy 0 PLN.
Załoga portalu Kresy.pl
0%