Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji twierdzi, że Ukraińcy próbowali wysadzić ważny gazociąg.
„W wyniku kompleksu działań operacyjno-rozpoznawczych udaremniono próbę popełnienia przez ukraińskie służby specjalne zamachu sabotażowo-terrorystycznego na gazociągu South Stream, którym realizowane są dostawy surowców energetycznych do Turcji i Europy” – oświadczenie FSB zacytowała w czwartek agencja informacyjna Interfax.
FSB poinformowała, że zatrzymała obywateli rosyjskich „zaangażowanych w przygotowanie i wsparcie materialne ataku terrorystycznego”.
Skonfiskowano cztery miny magnetyczne, cztery kilogramy plastytu, zapalniki z opóźnionym zapłonem, 593 tys. rubli, środki łączności, wraz z którymi przechwycono rozmowy z ukraińskim oficerem prowadzącym. Dotyczyły on „współrzędnych miejsca wybuchu w obwodzie wołgogradzkim”, przygotowania i podłożenia ładunku wybuchowego oraz przekazania środków pieniężnych – donosi służba specjalna.
Departament Śledczy FSB Rosji wszczął postępowanie karne z paragrafu 30.205 (przygotowanie do aktu terrorystycznego), 205.4 (organizacja grupy terrorystycznej i udział w niej), 222.1 (nielegalne pozyskiwanie, przekazywanie, sprzedaż, przechowywanie, przekazywanie lub przewożenie materiałów wybuchowych lub urządzeń wybuchowych).
FSB nie ujawniła tożsamości zatrzymanych ani innych szczegółów operacji specjalnej.
Gazprom planował budowę 4-nitkowego gazociągu South Stream o przepustowości 63 miliardów metrów sześciennych przez Morze Czarne do Bułgarii. Aby dostarczać te ilości gazu na eksport, na terytorium Rosji stworzono infrastrukturę. Po anulowaniu projektu South Stream w 2014 r., ze względu na stanowisko Unii Europejskiej a za nią Bułgarii, został on zastąpiony przez gazociąg Turkish Stream składający się z dwóch nitek o dwa razy mniejszej przepustowości (31,5 mld m sześc.). Działa on od
Gazprom utrzymał jednak możliwość dostarczania gazu na wybrzeże rosyjskie Morza Czarnego w takim samym początkowym wolumenie.
13 października 2022 roku prezydent Rosji Władimir Putin powiedział na spotkaniu z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem w Astanie, że doszło do próby wysadzenia Turkish Stream, czyli gazociągu ułożonego na dnie Morza Czarnego, będącym przedłużeniem tej instalacji, która miała być celem niedawnego ataku.
„Turcja okazała się dzisiaj najbardziej niezawodną trasą dostaw gazu do Europy, dzięki pańskiemu stanowisku, panie prezydencie, pańskiemu zdecydowanemu stanowisku w sprawie budowy systemu przesyłowego gazu Turkish Stream” – powiedział wówczas do prezydenta Turcji Putin.
Tego samego dnia rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział dziennikarzom, że aresztowano sabotażystów podczas próby wysadzenia gazociągu Turkish Stream.
Przypomnijmy, że we wrześniu w wyniku eksplozji doszło do rozszczelnienia dwóch nitek pierwszego Nord Stream i jednej nitki Nord Stream 2 w pobliżu duńskiej wyspy Bornholm. W Federacji Rosyjskiej wszczęto postępowanie karne na podstawie paragrafu o akcie międzynarodowego terroryzmu. Szwedzi również uważają, że incydent to sabotaż.
interfax.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!