22 mln ton żywności zostało zablokowanych w ukraińskich portach – poinformował w sobotę w Kijowie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po spotkaniu z premierem Portugalii Antonio Costą.

„Rosja zablokowała wszystkie morskie możliwości eksportu żywności – naszego zboża, jęczmienia, słonecznika. 22 miliony ton żywności jest zablokowane przez Federację Rosyjską” – powiedział.

Zełenski zaznaczył, że porty „odblokować można na różne sposoby. Jednym z nich jest wojsko. Dlatego z takimi prośbami o odpowiednią broń zwracamy się do partnerów, a Portugalia nie jest wyjątkiem”.

​”Polska pomoże w eksporcie ukraińskiego zboża” – zapowiedział w poniedziałek wicepremier Henryk Kowalczyk.

„Zwiększenie przewozów kolejowych i drogowych z Ukrainy przez Polskę ma ogromne znaczenie i w tej chwili nabiera szczególnej wagi” – dodał.

Wicepremier podkreślił, że w ramach współpracy przewidziano także utworzenie wspólnej spółki ukraińsko-polskiej. Miałaby się zajmować eksportem ukraińskiego zboża i jego transportem. Zapowiedział też uproszczenie procedury i kontroli dla ukraińskiego zboża, by umożliwić jego tranzyt przez nasz kraj.

Kowalczyk przyznał, że jeśli chodzi o możliwości techniczne transportowe nie są one wystarczające, stąd ma wynikać chęć wsparcia ze strony Komisji Europejskiej – może ona dostarczyć Polsce wagony i środki transportu z innych krajów. W poniedziałek odbyło się wspólne spotkanie ministrów rolnictwa Ukrainy, Polski, Stanów Zjednoczonych  i komisarza ds. rolnictwa UE Janusza Wojciechowskiego, gdzie „takie deklaracje padały”.

„Co do 4-5 mln ton, bo takie są właściwie szacowane potrzeby na miesiąc, to oczywiście będzie bardzo trudno spełnić i tego wąskiego gardła na granicy nie da się pokonać w ciągu kilku tygodni, chociaż planujemy w tej chwili otworzyć kolejne przejścia graniczne, które były nieużywane do tego typu transportu” – powiedział wicepremier.

CZYTAJ TAKŻE: Parlament Europejski poparł zawieszenie ceł na ukraiński eksport

Minister rolnictwa wskazał, że obecna przepustowość to ok. 150 wagonów dziennie wobec 5-6 razy większych potrzeb.

Tylko 600 tys. ton zboża przekroczyło w zeszłym miesiącu ukraińską granicę. To około 10 procent normalnego wolumenu eksportu. Niedawno Ukraina ogłosiła plany pięciokrotnego zwiększenia eksportu zboża koleją.

Komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski oświadczył, że w celu uniknięcia zagrożenia dla globalnego bezpieczeństwa żywnościowego Ukraina powinna eksportować miesięcznie 5 mln ton zboża.

„Polska pracuje obecnie nad stworzeniem suchego portu na granicy w celu zwiększenia zdolności przewozowych dla eksportu ukraińskich produktów rolnych, zwłaszcza do krajów trzecich” – powiedział minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.

Ukraina pomimo wojny intensywnie pracowała również nad produkcją pojazdów szynowych. Tylko w marcu tego roku zakład w Dnieprze wyprodukował 37 otwartych wagonów. Planowana jest dalsza produkcja 50 wagonów. Ponadto Ukraińcy przejęli ok. 15 tys. rosyjskich wagonów, które znajdowały się na terytorium Ukrainy w czasie rosyjskiej inwazji.

Nawet jeśli uda się zoptymalizować transport kolejowy do polskiej granicy, nadal nie wiadomo, kto sfinansuje suchy port. Prywatni inwestorzy prawdopodobnie będą ostrożni, bo po zakończeniu wojny na Ukrainie taka inwestycja raczej nie będzie już opłacalna, bo transport przez Odessę i inne ukraińskie porty może być ponownie możliwy.

„Krytycznie ważne jest szybkie podejmowanie decyzji, aby wywieźć ukraińskie zboże do europejskich krajów. Polska jest kluczowym partnerem, może pomóc nam najwięcej i mam nadzieję, że będzie pomagać dalej. Osiągnęliśmy dziś porozumienia, aby zboża szybciej docierały do portów i konsumentów europejskich” – powiedział z kolei po spotkaniu ukraiński minister Mykoła Solski.

Sekretarz rolnictwa USA Tom Vilsack zadeklarował, że Stany Zjednoczone przeznaczą 2,5 mld dolarów na uzupełnienie luki na światowym rynku rolnictwa.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W ubiegłym tygodniu Indie zakazały eksportu pszenicy ze skutkiem natychmiastowym. Ma to związek z falą upałów, która ograniczyła produkcję. Indyjski zakaz może znacznie podnieść światowe ceny.

Brytyjski wywiad ostrzegł pod koniec kwietnia, że zbiory zbóż na Ukrainie prawdopodobnie będą w tym roku o 20 proc. niższe, powodując globalny wzrost cen zboża i zagrażając bezpieczeństwu żywnościowemu w skali światowej.

„Ukraińskie zbiory zbóż za 2022 rok prawdopodobnie będą o około 20 proc. mniejsze niż w 2021 roku, z powodu zmniejszonej powierzchni zasiewów po inwazji” – podkreślił brytyjski wywiad. Przypomniał, że Ukraina jest czwartym największym na świecie producentem i eksporterem produktów rolnych.

Dodajmy, że jeszcze na początku kwietnia strona ukraińska twierdziła, że ukraińscy rolnicy, pomimo rosyjskiej inwazji, obsiali zbożami o jedną dziesiątą więcej niż w tym samym czasie w zeszłym roku.

Wcześniej sekretarz generalny ONZ, Antonio Guterres ostrzegał, że wojna rosyjsko-ukraińska będzie mieć poważne konsekwencje gospodarcze dla całego świata. Zaznaczył, że dotyczy to szczególnie możliwego wzrostu cen żywności i nawozów, a także ryzyka wybuchu epidemii głodu w krajach najbiedniejszych. Jego zdaniem, klęska głodu może dotknąć nawet 1/5 ludności świata.

W grudniu ub. roku podawaliśmy, że Chiny zwiększają zakupy podstawowych produktów żywnościowych, przechowując miliony ton ryżu, kukurydzy i zbóż w państwowej rezerwie, której wielkość przekracza łącznie rezerwy wszystkich innych krajów świata.

Departamentu Rolnictwa USA oszacował, że Chiny przechowują w swoich magazynach 69 proc. światowej kukurydzy, 60 proc. ryżu, 51 proc. pszenicy i ponad 30 proc. soi. W ciągu ostatniej dekady udział ten wzrósł o około 20 pkt proc. W 2020 roku Chiny zakupiły żywność za rekordową kwotę 98,1 miliarda dolarów. Tym samym, Państwo Środka zwiększyło import o 22 proc. w ciągu roku i aż o 360 proc. w ciągu dekady.

Kresy.pl / interfax.com.ua

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply