W sobotę Indie zakazały eksportu pszenicy ze skutkiem natychmiastowym. Ma to związek z falą upałów, która ograniczyła produkcję. Indyjski zakaz może znacznie podnieść światowe ceny. Eksport z regionu Morza Czarnego spadł pod koniec lutego po inwazji Rosji na Ukrainę. Światowi nabywcy liczyli na dostawę pszenicy z Indii.

Indie zakazały eksportu pszenicy ze skutkiem natychmiastowym – podała agencja Reuters w sobotę. Indie to drugi co do wielkości producent pszenicy na świecie. Kraj próbuje uspokoić krajowe ceny. Indie celowały w tym roku w rekordowe dostawy. Fala upałów ograniczyła jednak produkcję zboża w kraju, a ceny wzrosły do ​​rekordowego poziomu.

Rząd Indii zapowiedział, że nadal będzie zezwalał na eksport w przypadku akredytyw, które zostały już wystawione i na wniosek krajów, które starają się “zaspokoić swoje potrzeby w zakresie bezpieczeństwa żywnościowego”.

Indie dążyły do ​​wysłania w tym roku rekordowych 10 mln ton pszenicy.

Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji z rynków zniknęła znaczna część pszenicy z Ukrainy i Rosji. Indie to drugi co do wielkości producent pszenicy. Indyjski zakaz może znacznie podnieść światowe ceny. Światowi nabywcy liczyli na dostawę pszenicy z Indii.

Brytyjskie wywiad ostrzegł pod koniec kwietnia, że zbiory zbóż na Ukrainie prawdopodobnie będą w tym roku o 20 proc. niższe, powodując globalny wzrost cen zboża i zagrażając bezpieczeństwu żywnościowemu w skali światowej.

„Ukraińskie zbiory zbóż za 2022 rok prawdopodobnie będą o około 20 proc. mniejsze niż w 2021 roku, z powodu zmniejszonej powierzchni zasiewów po inwazji” – podkreślił brytyjski wywiad. Przypomniał, że Ukraina jest czwartym największym na świecie producentem i eksporterem produktów rolnych.

Dodajmy, że jeszcze na początku kwietnia strona ukraińska twierdziła, że ukraińscy rolnicy, pomimo rosyjskiej inwazji, obsiali zbożami o jedną dziesiątą więcej niż w tym samym czasie w zeszłym roku.

Wcześniej sekretarz generalny ONZ, Antonio Guterres ostrzegał, że wojna rosyjsko-ukraińska będzie mieć poważne konsekwencje gospodarcze dla całego świata. Zaznaczył, że dotyczy to szczególnie możliwego wzrostu cen żywności i nawozów, a także ryzyka wybuchu epidemii głodu w krajach najbiedniejszych. Jego zdaniem, klęska głodu może dotknąć nawet 1/5 ludności świata.

W grudniu ub. roku podawaliśmy, że Chiny zwiększają zakupy podstawowych produktów żywnościowych, przechowując miliony ton ryżu, kukurydzy i zbóż w państwowej rezerwie, której wielkość przekracza łącznie rezerwy wszystkich innych krajów świata.

Departamentu Rolnictwa USA oszacował, że Chiny przechowują w swoich magazynach 69 proc. światowej kukurydzy, 60 proc. ryżu, 51 proc. pszenicy i ponad 30 proc. soi. W ciągu ostatniej dekady udział ten wzrósł o około 20 pkt proc. W 2020 roku Chiny zakupiły żywność za rekordową kwotę 98,1 miliarda dolarów. Tym samym, Państwo Środka zwiększyło import o 22 proc. w ciągu roku i aż o 360 proc. w ciągu dekady.

reuters.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply