Litewski minister zagroził Polsce wojną handlową

Polska musi znieść zakaz importu wieprzowiny z tzw. czerwonych stref ASF na Litwie. Jeśli tego nie zrobi, litewskie władze utrudnią eksport polskiej wieprzowiny do tego kraju. – ostrzegł litewski minister rolnictwa.

Litwa domaga się dyplomatycznego rozwiązania problemu z zakazem importu litewskiej wieprzowiny do Polski – napisał w piątek litewski portal Zw.lt. powołując się na wypowiedź ministra rolnictwa Litwy Giedriusa Surplysa. Minister omawiał polski zakaz importu wieprzowiny z czerwonych stref afrykańskiego pomoru świń (ASF) z szefem Państwowej Służby Weterynaryjnej Dariusem Remeiką oraz komisarzem UE ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenisem Andriukaitisem. W trakcie tego spotkania litewski eurokomisarz ujawnił, że napisał w tej sprawie list do ministra rolnictwa polskiego rządu Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Jeśli nie otrzyma odpowiedzi, ma zamiar dzwonić w tej sprawie do polskiego ministra.

Giedrius Surplys poinformował także, że jeśli sprawy nie uda się załatwić dyplomatycznie, Litwa utrudni import mięsa wieprzowego z Polski. Według niego polski zakaz narusza zasadę wolnego handlu w UE a wieprzowina wysyłana z Litwy do Polski jest zdrowa. Litewski minister zasugerował także, że Polska może stracić na wojnie handlowej z Litwą, ponieważ, jak twierdził, litewski eksport wieprzowiny do Polski jest dziesięciokrotnie mniejszy niż polski na Litwę. “Być może w taki sposób zostaniemy wysłuchani” – mówił Surplys.

Przypomnijmy, że minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski podjął decyzję o wstrzymaniu importu świń i wieprzowiny z obszarów objętych ograniczeniami, z tzw. stref czerwonych ASF, czyli m.in. z Litwy w połowie grudnia 2018. Stało się to pod wpływem protestu rolników z AGROunii na autostradzie A2. “Nie mam żadnego wpływu na swobodny obrót wieprzowiną i świniami z terenów wolnych od ASF. Nie może być jednak tak, że świnie utrzymywane przez naszych rolników [w czerwonych strefach – red.] przerastają, a do Polski sprowadzane są zwierzęta ze strefy czerwonej, od naszego sąsiada – podkreślał wówczas Ardanowski. Jak pisaliśmy, minister rozmawiał na ten temat ze swoim litewskim odpowiednikiem, Giedriusem Surplysem. Ten zakwestionował decyzję Ardanowskiego. Uznał ją za za niezgodną z przepisami obowiązującymi w Unii Europejskiej i zapowiedział skierowanie sprawy do Komisji Europejskiej.

Kresy.pl / dorzeczy.pl / zw.lt

9 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Willgraf
    Willgraf :

    jaki ton żądający państewka …nawet pluskwy polityczne zaczynają kąsać Polskę pod okupacją Polin….czas przywrócić rządy legalnej II RP i pogonić żydowski rząd Polin z ich prezydentem pajacem

  2. franciszekk
    franciszekk :

    Nadwiślańskim Landem zwanym PO+Land rządzą: Żydzi, Ukraińcy, Litwini, USA poprzez ambasadora, UE…. tylko nie PiS-iory, które z POdkulonym ogonem wypełniają żądania wszystkich POwyżej wymienionych !!!
    Ukraińcom udzielają nawet tzw. bezzwrotnych “pożyczek” by zechcieli przyjaźnić się z nami!

  3. Badyl
    Badyl :

    Zanim skomentuję takie artykuły to muszę ochłonąć.
    Proszę przeczytać bardzo ciekawy artykuł:
    https://kresy.pl/publicystyka/po-co-nam-litwa/

    który ukazał się w Do Rzeczy. Nie sądzę, że wymiana handlowa zmieniła się diametralnie od tamtego czasu. Biorąc to pod uwagę to taki szowinistyczny wrzód powinien być rozjechany przez studentów pierwszego roku stosunków międzynarodowych każdego szanującego się państwa w ramach praktyk.

  4. SobiePan
    SobiePan :

    Braciszkowie moi mili! ….. Polski wcale nie musi być, a nasz dzielny onegdaj Naród wcale nie musi istnieć. Nie było Polski na mapach przez wiek z dobrym okładem i nikomu to nie przeszkadzało, a wielu było bardzo na rękę, a nawet kieszeń, skarbiec i trzos, więc jak teraz zniknie na powrót łkał po niej też nikt nie będzie………..Tak Braciszkowie! Wbijcie sobie to do swoich oszołomionych jeszcze hucznym “Sylwestrem Marzeń” łbów….. POLSKA wraz z nami Polakami nie musi istnieć! Możemy zostać wymazani z historii na zawsze! Amen……. I ta myśl niech zostanie dla Was, jako fundament, jako początek wszystkiego co myślicie i czynicie, zarówno w codzienności jak też w aktach polityczno-wyborczych, których w nadchodzącym roku nie zabraknie. A wybierać będziemy, nie Partie wraz z hordą Kacyków, Totumfackich, Włazidoopców i Wazeliniarzy, ale między likwidacją, a przetrwaniem Ojczyzny Naszej! Ojczyzny, która stoi obecnie nad swoim i naszym grobem. Schylona nad ciemną czeluścią ostatkiem sił trwa, wśród wrzasków bijącej się po mordach tłuszczy, podjudzanej sprytnie przez Wrogów Polski, wśród szyderczych uśmiechów Jurgielitników, wyznaczonych do odgrywania przed Ludem Prostym rządzących i opozycję….. Kto ma oczy ten widzi…. kto ma uszy ten słyszy….. komu Ojczyzna w sercu bije ten wie, że czas jest naprawdę ostatni!