Kołodziejczak: pracownicy weterynarii okłamują ministra rolnictwa

Pracownicy weterynarii okłamują ministra rolnictwa. Główny lekarz weterynarii skłamał mówiąc, że do Polski nie przywozi się świń z czerwonej strefy ASF. Dobrze, że minister cofnął zezwolenie w tej sprawie, innej decyzji nie mógł podjąć – mówi w rozmowie z portalem Kresy.pl Michał Kołodziejczak, lider ruchu AGROunia.

Jak informowaliśmy wcześniej, minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski podjął decyzję o wstrzymaniu importu świń i wieprzowiny z obszarów objętych ograniczeniami, z tzw. stref czerwonych ASF, czyli m.in. z Litwy. Przyznał tym samym rację protestującym rolnikom z AGROunii, których argumenty wcześniej zbywał.

– To dobrze, że minister Ardanowski cofnął zezwolenie na przywożenie świń z czerwonych stref ASF. Innej decyzji nie mógł podjąć. Na razie czekamy na dalsze kroki i działania ze strony ministra rolnictwa – komentuje w rozmowie z portalem Kresy.pl lider ruchu AGROunia Michał Kołodziejczak. – Sytuacja jest niesamowita, bo widać, że pracownicy weterynarii okłamują ministra, nie przekazując mu wszystkich informacji w odpowiedzi na bezpośrednie pytania.

– Główny lekarz weterynarii skłamał mówiąc, że do Polski nie przywozi się świń z czerwonej strefy ASF. Zostało to przekazane telefonicznie, co jest dziwną sytuacją – podkreśla Kołodziejczak. – Dokumenty wskazywały, że mamy rację.

Zdaniem lidera AGROunii pokazuje to, że ostatni strajk i zablokowanie autostrady A2 w kierunku Warszawy było słuszne. – Gdyby to odbywało się w ministerstwie, to minister, nie będąc pod wielką presją społeczną i medialną, nigdy by tego nie sprawdził. Wówczas moglibyśmy sobie rozmawiać, tak jak wszyscy mówią, że minister chce rozmawiać.

Kołodziejczak przypomniał też, że Ardanowski obiecał zwolnić osoby odpowiedzialne za wydanie kontrowersyjnych decyzji. – Czekamy na to.

Lider AGROunii pytany o to, czy minister Ardanowski podejmuje lub zamierza podjąć jakieś konkretne działania w kwestii dyspozycji zgłoszonych przez protestujących rolników odpowiedział, że nie ma takich informacji. – On twierdzi, że to wszystko robią, niektóre wyśmiał. My nie wyśmiewamy tych dyspozycji, bo to były wydane dyspozycje – podkreśla.

W środę rolnicy z AGROunii zablokowali autostradę A2 w Pruszkowie, w kierunku Warszawy. Domagali się m.in. skutecznej walki z ASF w Polsce, wypłaty odszkodowań za świnie wybite urzędowo w ramach walki z wirusem, czy odpowiedniego znakowania produktów rolno-spożywczych z zagranicy.

Przyjechał do nich minister Ardanowski, któremu na miejscu przedstawiono m.in. sprawę sprowadzania do Polski świń i wieprzowiny z czerwonej strefy ASF na Litwie. Kołodziejczak pytał go, czy zna decyzję Głównego Lekarza Weterynarii, zezwalającą na przywożenie z Litwy, „czerwonej strefy ASF”, świń do polskich zakładów. Ardanowski publicznie zarzucił wówczas Kołodziejczakowi, że nie wie o czym mówi i że wprowadza ludzi w błąd. Zapewniał, że zwierzęta sprowadzane są wyłącznie ze stref wolnych od afrykańskiego pomoru świń. – Pan kłamie – komentował lider AGROunii. Teraz, jak się okazuje, szef resortu rolnictwa musiał przyznać rację protestującym rolnikom.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: W ciągu trzech lat rząd PiS doprowadził do likwidacji 1/4 polskich gospodarstw chlewnych

Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply