Centralna Komisja Wyborcza Azerbejdżanu na bieżąco ogłasza wyniki przeprowadzonych w środę wyborów prezydenckich. Zostały one zbojkotowane przez siły opozycyjne.

Zgodnie z urzędowym kalendarzem wybory prezydenta Azerbejdżanu powinny odbyć się w 2025 r. Jednak Ilham Alijew postanowił zorganizować wybory przyspieszone na kanwie jego wielkiego zwycięstwa, jakim było zlikwidowanie separatystycznej republiki Ormian w Górskim Karabachu. Nastąpiło po błyskawicznej, porażającej przeciwnika ofensywie azerbejdżańskiej armii we wrześniu zeszłego roku.

Komisja twierdzi, że przeliczono już ponad połowę oddanych głosów, jak zrelacjonowała agencja informacyjna TASS.

Zgodnie z oficjalnymi danymi Alijew uzyskał poparcie 92,1 proc. głosujących. Drugie miejsce zajął parlamentarzysta występujący jako kandydat niezależny Zahid Oruc, otrzymawszy oficjalnie 2,2 proc. głosów. Inny parlamentarzysta, który reprezentował Wielką Partię Porządku Fazil Mustafa musiał zadowolić się wynikiem 1,9 proc. Przewodniczący partii Ludowy Front Zjednoczonego Azerbejdżanu otrzymał 1,7 proc. głosów. Każdy z pozostałych trzech kandydatów nie przekroczył poziomu 1 proc. głosów.

Według przewodniczącego Centralnej Komisji Wyborczej Azerbejdżanu Mazahira Panachowa frekwencja wyniosła 76,73 proc., w wyborach wzięło udział 4 971 032 z 6 478 840 zarejestrowanych wyborców.

Wybory zostały zbojkotowane przez dwie partie opozycyjne, które portal Eurasianet określa jako największe: Partię Ludowego Frontu Azerbejdżanu oraz Musawat. Swoją decyzję o nieuczestniczeniu w procedurze, którą uznały za niedemokratyczną, ogłosiły w połowie grudnia.

tass.ru/eurasianet.org/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply