Ujawniono jakie ustalenia zawiera porozumienia między Erywaniem, Baku i Moskwą w sprawie przerwania zbrojnej eskalacji w Górskim Karabachu.

Premier Armenii poinformował wczoraj o podpisaniu porozumienia z Azerbejdżanem i Rosją, ale początkowo nie opisał jego warunków. Jako pierwsze treść porozumienia, które ma wygasić walki w Górskim Karabachu, ogłosiły rosyjskie środki masowego przekazu. Oznacza ono koniec nieuznawanej, ormiańskiej Republiki Arcachu w dotychczasowej formie.

Porozumienie zawarte przez Nikoła Paszyniana, Ilhama Alijewa i Władimira Putina zakłada pełne zawieszenie broni od dnia 10 listopada. Walczące strony mają przeprowadzić wymianę jeńców.

Ormianie zobowiązali się do wycofania swoich oddziałów zbrojnych ze spornego regionu. Obszar kontrolowany dotychczas przez Ormian obstawiony zostanie przez żołnierzy rosyjskich, którzy zaczną pełnić na tym terenie funkcję sił pokojowych. Ich mandat będzie trwał pięć lat, a potem może zostać przedłużony za zgodą skonfliktowanych stron. Rosyjski kontyngent ma składać się z 1960 żołnierzy z 90 pojazdami opancerzonymi, 380 innymi pojazdami bądź jednostkami “techniki specjalnej”. Rosjanie zorganizują też wspólnie ze skonfliktowanymi stronami Centrum do Spraw Zawieszenia Broni, kontrolujące realizację porozumienia.

Azerbejdżan utrzyma kontrolę nad obszarami zdobytymi przez jego oddziały w toku trwającej od końca września ofensywy. Ormianie zobowiązali się do nie podejmowania prób zbrojnego odbicia Szuszy – drugiego co do wielkości miasta spornego regionu, które utracili w dniu podpisania porozumienia.

Na mocy porozumienia Azerbejdżan przejmie też kontrolę nad tak zwanymi strefami buforowymi czyli rejonami sąsiadującymi z regionem Górskiego Karabachu, które nigdy nie wchodziły w jego skład, a zostały zajęte przez Ormian w toku wojny z lat 1992-1994 jako pas bezpieczeństwa. Do 15 listopada Azerbejdżan przejmie kontrolę nad rejonem kelbadżarskim, do 20 listopada nad rejonem agdamskim i częścią gazaskiego, a do 1 grudnia nad rejonem laczyńskim. Jednak w tym ostatnim Rosjanie zagwarantują istnienie drogi łączącej w praktyce niezależną od Baku resztę Górskiego Karabachu z terytorium Armenii. Rosjanie będą kontrolować ten korytarz transportowy w pasie o szerokości pięciu kilometrów. W ciągu trzech lat strony mają porozumieć się w kwestii nowej organizacji połączenia transportowego między Stepanakertem, a Armenią.

Armenia ma zagwarantować możliwości komunikacji transportowej przez swoje terytorium między głównym terytorium Azerbejdżanu a jego eksklawą – Nachiczewańską Republiką Autonomiczną. Kontrolę nad nim mają przejąć rosyjscy pogranicznicy. Armenia zobowiązała się otworzyć w przyszłości kilka szlaków transportowych do regionu Nachiczewania.

Wszyscy uchodźcy otrzymują prawo do powrotu na zamieszkane przez siebie tereny. Kontrolę nad tym procesem ma przejąć wysoki komisarz ONZ do spraw uchodźców.

ria.ru/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply