Prezydent USA przedstawił we wtorek szczegóły długo oczekiwanego amerykańskiego “planu pokojowego” dla Palestyny. Za cenę uznania izraelskiej suwerenności nad częścią Zachodniego Brzegu Palestyńczycy mieliby dostać perspektywę uznania swojego państwa ze stolicą we wschodniej Jerozolimie.

Jak pisze agencja AP, prezentując swój plan w Białym Domu w towarzystwie premiera Izraela Binjamina Netanjahu Donald Trump twierdził, że jego propozycje są korzystne dla obu stron izraelsko-palestyńskiego konfliktu. Według niego plan jest “historyczną szansą” dla Palestyńczyków na uzyskanie swojego państwa.

Amerykański plan, opracowany przez obecnych i byłych doradców amerykańskiego prezydenta, w tym jego zięcia Jareda Kushnera, zawarto w 80-stronicowym dokumencie. 30 z nich to znany od czerwca ub. roku plan gospodarczy dla Gazy i Zachodniego Brzegu. 50 stron to nowo ujawniona część polityczna planu. Zgodnie z nim Palestyńczycy podwoiliby terytorium znajdujące się obecnie pod ich kontrolą, jednak musieliby uznać suwerenność Izraela nad głównymi żydowskimi osiedlami na Zachodnim Brzegu. Jak stwierdza AP, Palestyńczycy niemal na pewno odrzucą ten warunek, podobnie jak wcześniej zrobili to z planem gospodarczym.

Plan zakłada wstrzymanie na 4 lata izraelskiego osadnictwa na Zachodnim Brzegu. W tym czasie mają być negocjowane szczegółowe warunki końcowego porozumienia pokojowego.

Odpowiedzialność za bezpieczeństwo w Dolinie Jordanu pozostanie w rękach Izraela w dającej się przewidzieć przyszłości, ale może zostać zmniejszona, gdy powstające państwo palestyńskie wzmocni swoje zdolności w tym obszarze. Uznanie palestyńskiej państwowości uzależniono od spełnienia międzynarodowych kryteriów zarządzania państwem, takich jak poszanowanie praw człowieka, wolność prasy czy posiadanie transparentnych i wiarygodnych instytucji.

Zdaniem AP plan przewiduje większe ustępstwa wobec Palestyńczyków, niż spodziewało się wielu ekspertów. Kończy też spekulacje, że USA mogłyby całkowicie porzucić ideę powstania państwa palestyńskiego. Zawiera jednak warunki, których wcześniej Palestyńczycy nie akceptowali. Plan ma natomiast poparcie najważniejszych polityków w Izraelu – premiera Netanjahu i szefa największej partii opozycyjnej Benny’ego Gantza, z którym Trump przedstawił swoje propozycje jeszcze wczoraj.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Izraelczycy zajęli Zachodni Brzeg Jordanu i wschodnią Jerozolimę w czasie wojny z 1967 roku i rozpoczęli od razu akcję żydowskiego osadnictwa na tych terenach, które pod osłoną armii okupacyjnej są wyłączone spod zarządu władz Autonomii Palestyńskiej. Dzisiaj około 700 tysięcy Żydów, czyli jedna dziesiąta liczby zamieszkującej w sąsiednim Izraelu, żyje na palestyńskich terytoriach okupowanych.

CZYTAJ TAKŻE: USA: budowa izraelskich osiedli na Zachodnim Brzegu nie łamie prawa międzynarodowego

Kresy.pl / AP / Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply