Bojownicy jemeńskiego Ansarullahu, zwanego także ruchem Hutich, dokonali w piątek kolejnego spektakularnego ataku na statek w Zateoce Adeńskiej. Tym razem służący Brytyjczykom tankowiec.

Celem ataku był tankowiec Marlin Luanda. Należy on do brytyjskiego przedsiębiorstwa Oceonix Services Ltd. Pływa pod tanią banderą Wysp Marshalla. Do ataku doszło, według Dowództwa Sił Zbrojnych USA, w piątek około godz. 4.45 czasu warszawskiego. Statek stanął w płomieniach. Ich ugaszenie zajęło cały dzień.

 

 Na tankowcu pracowało 22 obywateli Indii i jeden obywatel Bangladeszu. Żaden z członków załogi nie odniósł obrażeń nie odniósł obrażeń. Na pomocy Marlin Luanda ruszyły statek francuski, indyjski i amerykański. Po zabezpieczeniu tankowiec ruszył do bezpiecznej przystani.

Minister obrony Wielkiej Brytanii Grant Shapps nazwał atak „niedopuszczalnym i nielegalnym”. „Naszym obowiązkiem jest ochrona wolności żeglugi na Morzu Czerwonym i jak zawsze jesteśmy zaangażowani w tę sprawę” – brytyjski polityk napisał na serwisie X, zacytowało BBC.

W specjalnym oświadczeniu rzecznik Ansarullahu stwierdził, że Marlin Luanda jest statkiem brytyjskim i stał się celem w odpowiedzi na „amerykańsko-brytyjską agresję na nasz kraj”. Dwa tygodnie temu USA i Wielka Brytania rozpoczęły ataki rakietowe na pozycje Hutich w Jemenie. Ataki tego rodzaju są kontynuowane, co jednak nie powstrzymuje Jemeńczyków przed uderzeniami na statki, jakie uznają za powiązane z Izraelem, bądź jego zachodnimi sojusznikami. W ten sposób Ansarullah chce wesprzeć Palestyńczyków w Strefie Gazy walczących z ofensywą izraelskiej armii.

Jeszcze w listopadzie ub. roku bojownicy Ansarullahu przechwycili na Morzu Czerwonym powiązany z Izraelem statek handlowy Galaxy Leader. Następnie prawdopodobnie jego bojownicy zajęli tankowiec Central Park. Ta druga jednostka została jendak odbita przez okręt amerykańskiej marynarki wojennej. Od tego czasu ataki Jemeńczyków na statki prowadzone są regularnie. Wpływają one na globalną gospodarkę. 20 stycznia PAP podała, że dostawy ropy z Bliskiego Wschodu do Europy zmniejszyły się w ich skutek o około połowę.

W grudniu 2023 r. ponad 20 państw zgodziło się przystąpić do prowadzonej przez USA koalicji i operacji Prosperity Guardian, mającej strzec bezpieczeństwa żeglugi handlowej na Morzu Czerwonym. Ostatnie ataki rakietowe Amerykanów i Brytyjczyków na Jemen odbyły się jednak poza formatem tej koalicji.

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz