Premier Iraku Szia al-Sudani powiedział, że siły zbrojne i bezpieczeństwa jego państwa poradzą sobie z wszelkimi obecnymi wyzwaniami. Irak nie zamierza udostępniać swojego terytorium dla operacji w innych państwach arabskich.

Al-Sudani udzielił wywiadu Al Jazeerze, jak zrelacjonował w poniedziałek portal irańskiej PressTV. Iracki prezmier stwierdził, że po zlikwidowaniu zagrożenia ze strony tak zwanego “Państwa Islamskiego” strutkury siłowe jego kraju są wystarczająco przygotowane dla czuwania nad bezpieczeństwem państwa. Al-Sudani podkreślił, że nie ma już potrzeby, by bojowe oddziały amerykańskie nadal stacjonowały w Iraku.

Teoretycznie, po ataku na Irak i obaleniu Saddama Husajn, Amerykanie utrzymywali bojową misję w Iraku do 2011. Jednak w 2014 r., wraz z szybkim podbojem kolejnych terytoriów Iraku i Syrii przez “Państwo Islamskie” USA znów przerzuciło do Iraku swoich żołnierzy mających wspierać wysiłki lotnictwa wojennego odgrywającego główną rolę w walce z ISIS.

W praktyce jednak także siły lądowe Amerykanów wykorzystywały Irak jako placówkę wypadową dla zainstalowania się w Syrii. Siły amerykańskie stacjonują ocenie we wschodniej części tego państwa arabskiego, gdzie eksploatują nawet syryjskie złoża ropy naftowej. Ropa ta jest wywożona przez Amerykanów właśnie przez granicę z Irakiem.

Przedstawiciel administracji Joe Bidena oświadczył niedawno, że amerykańscy żołnierze pozostaną na terytorium Syrii, co uzasadnił koniecznością walki z ISIS.

W tym kontekście iracki premier w zawoalowany sposób także odciął się od polityki Waszyngtonu. Podkreślił, że akcje militarne przeciwko jakimkolwiek państwom z terytorium Iraku są niedopuszczalne. Jak podkreślił al-Sudani Irak jest prawnie i moralnie zobowiązany do niedopuszczenia do jakiejkolwiek inazji na jakikolwiek sąsiedzeki wobec siebie kraj.

Władze Syrii powtórzyły tydzień temu żądanie opuszczenia przez Amerykanów terytorium ich kraju.

presstv.ir/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply