Syryjski minister ds. ropy Bassam Toma’a ujawnił, że około 90 procent syryjskiej ropy znajduje się pod kontrolą sił amerykańskich, poinformował w sobotę portal Middle East Monitor.

Jak poinformował w sobotę portal Middle East Monitor, syryjski minister ropy Bassam Toma’a ujawnił, że około 90 procent syryjskiej ropy znajduje się pod kontrolą sił amerykańskich.

„Amerykanie i ich zwolennicy zachowują się jak piraci, atakując syryjskie bogactwo i dostawy ropy” – uważa syryjski minister.

Minister dodał: „Jest obiecująca przyszłość dla przemysłu naftowego na wodach [syryjskich]. Potrzebujemy spokoju i stabilnych warunków logistycznych”.

Stwierdził, że łączne bezpośrednie i pośrednie straty syryjskiego sektora naftowego przekroczyły 92 miliardy dolarów, zdaniem ministra to, co wydarzyło się w Syrii, nigdy wcześniej nie miało miejsca w odniesieniu do eksploatacji bogactw naturalnych.

Warto przypomnieć, że według The Wall Street Journal, w “obawie przed finansowaniem ekstremizmu” Izrael zaatakował co najmniej dwanaście statków płynących do Syrii i przeważnie transportujących irańską ropę.

Według portalu, od końca 2019 roku Izrael używał broni, w tym min podwodnych, do ataków na irańskie statki lub statki transportujące irański ładunek na Morzu Czerwonym i w innych obszarach regionu. Iran mimo to kontynuował handel ropą z Syrią, wysyłając miliony baryłek i naruszając amerykańskie sankcje wobec Iranu i międzynarodowe sankcje wobec Syrii.

Syryjscy urzędnicy donoszą, że zakłócenia importu irańskiej ropy powodują niedobory paliwa w kraju. Syria i Iran zaprzeczyły finansowaniu terroryzmu i twierdzą, że ich sojusz ma na celu przeciwdziałanie takiej działalności.

Kresy.pl/Middle East Monitor

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply