Aleksandr Łukaszenko spotkał się we wtorek z „aktywem Mińska” czyli parlamentarzystami, radnymi i urzędnikami miejskimi oraz działaczami organizacji społecznych białoruskiej stolicy. Nie brakowało gorzkich słów.
W czasie wystąpienia przed „aktywem” Łukaszenko stwierdził – „Straciliśmy kontakt ze zwykłymi ludźmi. I kiedy przyszedł ten egzamin, kiedy prezydent zaczął z góry przyciskać, my nagle się obudziliśmy i zobaczyliśmy ludzi. Musimy zrobić maksimum dla tego, żeby ludzie nam zaufali. I po wyborach nie możemy stygnąć i zapomnieć, uspokoić się i pomyśleć – wszystko dobrze” – prezydent mówił o urzędnikach.
„Mamy niemało problemów” – przyznał białoruski prezydent – „I pierwszy, i najważniejszy miński Miejski Komitet Wykonawczy, administracje rejonów zaczęły się odrywać o realnych potrzeb ludzi. Praca często jest nakierowana na proces, a nie na rezultat”. Ocenił, że „straciliśmy w zasadzie młodzież, bo z nią nie pracowali, myśleli, że samo przez się ułoży się”.
Prezydent Białorusi podkreślił znacznie nowych mediów – „Nie bardzo jestem zagłębiony w tym internecie, ale bardzo często mówią mi o tych kto tam hajpuje i postuje. Dobrze powiedziałem? Dobrze. I wiecie, kiedy mi mówią nazwiska, zaczynam się drapać z tyłu [głowy] – Kto oni? Wiecie, oni myślą, że oni formułują, co najmniej, opinię stolicy naszego kraju”. Zwracając się do „aktywu” białoruski przywódca powiedział – „Zaprosiłem was tutaj i was proszę, wy powinniście być w swoim mieście, jeśli chcecie w naszym kraju, ludźmi opiniotwórczymi”. Jak podkreślił – „Wy powinniście formować tę opinię i nie pozwalać nikomu [innemu] tego robić”.
Zwracając się do swoich urzędników mówił o takich którzy „okradali szkoły” i zapewniał, że żaden urzędnik nie może liczyć na prywatyzację mienia państwowego jakim zarządza. Łukaszenko szczególnie ostro skrytykował korupcję.
W czasie swojego wystąpienia Łukaszenko przedstawił też plan zaangażowania mieszkańców stolicy w stymulowanie rozwoju wiejskiej prowincji. „Dobrze by było, gdyby u każdego mieszkańca miasta był swój kawałek ziemi. To będziemy aktywnie forsować w nadchodzącej pięciolatce” – stwierdził białoruski prezydent, zwracając uwagę, że na wsi jest dużo wolnych działek – „Trzeba je sprzedawać naszym ludziom na własność za symboliczną cenę. Tym sposobem odrodzimy i nieperspektywiczne wioseczki, będziemy rozwijać małe miasta, miejscowości typu miejskiego, stworzymy warunki dla życia”.
Czytaj także: Łukaszenko o opozycji: „Sformują grupy bojówkarzy”
youtube.com/belta.by/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!