W białoruskim internecie i mediach pojawiły się doniesienia, jakoby Aleksandr Łukaszenko został w piątek zabrany do szpitala z powodu kryzysu hipertonicznego. Białoruski prezydent miał poczuć się źle zaraz po spotkaniu z premierem Rosji Michaiłem Miszustinem. Doniesieniom tym zaprzeczyła rzecznika prasowa Łukaszenki.
Białoruskie, a później rosyjskie media rozpowszechniły w niedzielę pogłoski o hospitalizacji białoruskiego prezydenta. „W szczególności białoruski kanał Basta w serwisie Telegram stwierdził, że Łukaszenko został pilnie hospitalizowany późnym piątkowym wieczorem prosto ze swojego biura po spotkaniu z premierem Rosji” – podało Echo Moskwy. Kanały Kompromat.Białoruś i WCzK-OGPU podawały, że Łukaszenko miał kryzys hipertoniczny, potem pojawiły się doniesienia o wylewie.
CZYTAJ TAKŻE: Łukaszenko podczas spotkania z premierem Rosji: Białoruś zawsze będzie bliska obywatelom Rosji
Według rosyjskiej agencji Rosbałt źródła w prezydenckiej administracji zapewniły później, że u Łukaszenki zanotowano jedynie podwyższone ciśnienie i przechodzi on niezbędne badania.
Jednak oficjalnie rzeczniczka prasowa Aleksandra Łukaszenki Natalia Ejsmont zaprzeczyła, że białoruski przywódca trafił do szpitala. “Nie doczekacie się” – powiedziała Ejsmont dziennikarzom Echa Moskwy.
Jak zauważył portal Tut.by, ostatni raz Aleksandr Łukaszenko był widziany publicznie w piątek 17 lipca. Później jego służba prasowa nie informowała o jakiejkolwiek aktywności głowy białoruskiego państwa.
Przypomnijmy, że 9 sierpnia br. na Białorusi odbędą się wybory prezydenckie, w których Aleksandr Łukaszenko jest jednym z kandydatów.
Ostatnio plotki o udarze Aleksandra Łukaszenki pojawiły się pod koniec lipca 2018 roku w związku z kilkudniowym brakiem aktywności białoruskiego prezydenta. Później Łukaszenko naśmiewał się z tych plotek żartując, że “teraz sobowtór pracuje” zamiast niego.
Kresy.pl / rosbalt.ru / tut.by / echo.msk.ru
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!