Jak co roku, w przeddzień białoruskiego święta niepodległości, prezydent Aleksandr Łukaszenko wystąpił z przemówieniem na forum uroczystego zgromadzenia.

Dzień Niepodległości Białorusi jest obchodzony 3 lipca, to jest w rocznicę wyparcia Niemców z Mińska przez Armię Czerwoną w 1944 roku. Jak zwykle dzień wcześniej prezydent tego państwa wygłasza uroczyste przemówienie w Pałacu Niepodległości w Mińsku przed dużą liczbą działaczy politycznych, urzędników, hierarchów religijnych. Aleksandr Łukaszenko stwierdził w poniedziałek, że data 3 lipca jako “główne święto państwowe” została wybrana przez naród. “Bitwa o stolicę naszej ojczyzny stała się decydującą dla losu narodu. Dla losu niełatwego w czasie wielu wieków jego istnienia” – mówił białoruski prezydent.

W swoim przemówieniu Łukaszenko podkreślał znaczenie realiów geopolitycznych – “Nasi przodkowie zawsze starali się żyć w przyjaźni z sąsiadami i nigdy nie dążyli do zagarnięcia cudzego. Jednak samo geopolityczne położenie Białorusi przeobrażało spokojnych mieszkańców w wojowników. Przez stulecia nasza ziemia była areną działań wojennych, gdzie Słowianie z bronią w rękach bronili swoich rodzin, ziem, wartości i porządku świata przez zewnętrzną agresją”. Łukaszenko twierdził jednocześnie, że w historii Białorusi jest “wiele tajemnic” i obok “jaskrawych i inspirujących przykładów” są też zdarzenia, które “bardzo trudno wytłumaczyć”.  Zaznaczył przy tym, że “długą i trudną była droga do uzyskania narodowej suwerenności” oraz, że “niełatwo było ustrzec swoją odrębność etniczną”. Jak podkreślił, jej utrzymanie przez przodków współczesnych Białorusinów było “pierwszym krokiem do niepodległości”.

Łukaszenko powiązał przy tym wydarzenia z dawnych wieków ze współczesną historią Białorusi. Twierdził na przykład, że “na naszej ziemi pojawiło się pierwsze średniowieczne prawo, które legło u podstaw konstytucji wielu krajów”, a “niemało polityków, działaczy państwowych, wodzów wojskowych i uczonych  – nasi rodacy. Dziesiątki bohaterów narodowych różnych krajów – wychodźcy z Białorusi”. Jak twierdził osoby te dają Białorusinom prawo być “dumnym z pochodzenia”. Wspomniał jednak, że “historia państwowości” Białorusi “związana jest z okresem sowieckim”. To właśnie wtedy miała “głośniej” wybrzmieć białoruska mowa i wtedy zostały wyznaczone granice i symbolika Białorusi.

Łukaszenko podkreślał rolę walki z III Rzeszą, która według niego chciała doprowadzić do całkowitego “zniszczenia” Słowian, zaś zwycięstwo nad Niemcami opisywał jako “przykład miażdżącej mocy jedności złączonych narodów”. Twierdził, że za czasów sowieckich Białoruś “podniosła się z ruin” kiedy przybyli na nią “żyć i pracować ludzie z różnych zakątków Związku Radzieckiego”, którzy “przybrali drugą ojczyznę”, to zaś miało złączyć Białorusinów “więzami krwi z bratnimi narodami ZSRR”. Jak zapewniał białoruski prezydent “tej słowiańskiej jedności nigdy i nikomu nie uda się rozerwać i zwyciężyć”.

Prezydent Białorusi mówił o “ogromnym duchowym potencjale” jej mieszkańców, który pozwolił im przetrwać rozpad ZSRR i transformację ustrojową, którą ukazywał jako “upadek pieriestrojki”. Jako główne wartości współczesnej Republiki Białoruś określił honor, sprawiedliwość, równość praw i możliwości”. Przypominał obywatelom, że “niepodległość jest przede wszystkim w naszej świadomości”. Łukaszenko twierdził, że mieszkańcy Białorusi “zawsze żyli w zgodzie między narodowościami i konfesjami” jednocześnie uznając, że wszyscy mieszkańcy Białorusi “sformowali się jako etnos”.

Łukaszenko mówił również o wzmocnieniu pozycji międzynarodowej Białorusi, która według niego jest “promotorem bezpieczeństwa i stabilności w Europie Środkowej”. Chwalił także obecny system gospodarczy kraju oparty w znacznej mierze na państwowym rolnictwie i przemyśle, uznając to pierwsze za fundament “bezpieczeństwa żywnościowego”. “Naszą technikę można zobaczyć w każdym zakątku świata” – twierdził białoruski prezydent – “przybliżyliśmy się do cyfrowej transformacji gospodarki rozumiejąc, że inaczej dziś nie można”.

Wzywał do “obrony pola informacyjnego Białorusi”, co uznał za “jeden z ważniejszych warunków wewnętrznej stabilności, a więc i niepodległości”. Wskazywał na “internet, portale społecznościowe, komunikatory i tym podobne” jako dające możliwości manipulowania społeczeństwami. “Demontaż państw zaczyna się od chaosu w głowach obywateli, od ignorowania prawa, z wyrzekania się ogólnoludzkich norm życia” – uznał Łukaszenko, który chce im przeciwstawić “nasze wartości, swoją prawdę, historię swojego narodu”. Białoruski prezydent określił swój kraj jako część zarówno Europy jak i “przestrzeni poradzieckiej”, jak zadeklarował – “wyciągamy ręce przyjaźni i współpracy do wszystkich. Nasz kraj nie będzie wybierać między zachodem a wschodem. Nasz naród wybiera niepodległość, pokój i partnerstwo”.

Czytaj także: Łukaszenko: Trzeba będzie wchodzić w skład jakiegoś państwa [+VIDEO]

sb.by/kresy.pl

 

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply