Prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol nazwał Japonię „partnerem” swojego państwa na bazie wspólnych wartości i interesów, co z pewnością zostanie pozytynie odebrane w Waszyngtonie.

„The Japan Times” podkreśla, że Yoon wypowiedział takie sformułowanie podczas przemówienia z okazji Dnia Wyzwolenia, które jest w Republice Korei obchodzone jako wyzwolenie właśnie od panowania Cesarstwa Japonii. Deklaracja padła przed spotkaniem z prezydentem USA i premierem Japonii. Gazeta ocenia to, jako „wyciągnięcia gałązki oliwnej” do Tokio, z którym relacje od dekad są dla Seulu trudne, niepozbawione tarć.

„Korea i Japonia są teraz partnerami, którzy podzielają uniwersalne wartości i realizują wspólne interesy” – powiedział prezydent tej pierwszej, co ma duże znaczenie dla USA.

Trójstronne spotkanie odbędzie się w piątek w rezydencji prezydenta USA w Camp David, w stanie Maryland. To według „The Japan Times” wzmocnienie więzi między azjatyckimi sąsiadami prowadzące do „poziomu współpracy niewidzianego od lat”.

Trzy państwa uzgodniły już, że będą się dzielić informacjami o rakietach wystrzeliwanych przez Koreę Północną i zintensyfikują wspólne ćwiczenia wojskowe. „Aby generalnie zablokować zagrożenie nuklearne i rakietowe ze strony Korei Północnej, Republika Korei, Stany Zjednoczone i Japonia muszą ściśle współpracować w zakresie zasobów rozpoznawczych i udostępniać dane dotyczące broni nuklearnej i rakiet Korei Północnej w czasie rzeczywistym” – powiedział Yoon. Jednak głównym celem kooperacji trzech państw nie jest powstrzymywanie KRLD.

Na piątkowym szczycie trzej przywódcy prawdopodobnie omówią sposoby dalszego wzmacniania więzi bezpieczeństwa, wyrażą zaniepokojenie w kwestii stabilności w Cieśninie Tajwańskiej i naradzą się w sprawie zabezpieczenia łańcuchów dostaw kluczowych produktów, takich jak półprzewodniki. USA podejmują w tej chwili wysiłki w celu wykluczenia Chin z tych łańcuchów.

Yoon poparł jastrzębią politykę Waszyngtonu, zgodną z polityką Tokio, co pomogło administracji Joe Bidena zbudować jednolity front wobec Chin w regionie Zachodniego Pacyfiku i wywarcia presji na Rosję w sprawie inwazji na pełną skalę na Ukrainę. Oba wschodnioazjatyckie państwa przyłączyły się do sankcji wobec Moskwy.

Premier Japonii Fumio Kishida i Yoon zobowiązali się w tym roku do wznowienia dyplomacji wahadłowej, która załamała się z powodu starych różnic politycznych między Tokio i Seulu, wynikających między innymi z kwestii historycznych. „The Japan Times” przypuszcza, że trójstronny szczyt z USA może stać się coroczną tradycją.

Gazeta zauważa zarazem, że ChRL pozostaje głównym partnerem handlowym obu państw Azji Wschodniej, zatem zacieśnianie przymierza z USA może być dla nich kosztowne. Niemniej Waszyngton dąży do konsolidacji bloku swoich wpływów. Także poprzez wiązanie azjatyckich sojuszników z NATO, czego nie było w czasie pierwszej „zimnej wojny”. Japonia i Korea Południowa uczestniczą w szczytach Sojuszu Północnoatlantyckiego od spotkania w Madrycie w 2022 r. Z kolei Waszyngton wywiera naciski na europejskich sojuszników, by rozszerzyli zobowiązania sojusznicze poza obronę wzajemną terytoriów państw członkowskich w Europie i Ameryce Północnej.

japantimes.co.jp/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply