Sąd Najwyższy Tajlandii skazał we wtorek byłego premiera Thaksina Shinawatrę na osiem lat więzienia po tym, gdy ten wrócił do kraju po dobrowolnym wygnaniu w 2008 roku.

Wyrok ma związek z trzema orzeczeniami wydanymi zaocznie na 74-latka – podał sąd w oświadczeniu. Wcześniej upłynął termin przedawnienia kolejnego wyroku skazującego, w przeciwnym razie Thaksim musiałby spędzić w więzieniu 10 lat. Thaksin, miliarder i przywódca populistycznej Partii Pheu Thai uciekł za granicę 15 lat temu, zanim został skazany zaocznie na więzienie za nadużycie władzy.

Jak zrelacjonowała we wtorek chińska telewizja państwowa CGTN Thaksim został skazany za korupcję i nielojalność wobec monarchii, do czego się nie przyznawał. Polityk pojawił się na krótko z członkami rodziny na terminalu prywatnego odrzutowca na lotnisku Don Mueang w Bangkoku, uśmiechając się i machając do setek zwolenników, po czym został odwieziony w konwoju policyjnym do Sądu Najwyższego, a następnie zabrany do więzienia.

Wychodząc z lotniska, ubrany w czarny garnitur, czerwony krawat i żółtą przypinkę do klapy z insygniami królewskimi, Thaksin złożył ręce i skłonił się w tradycyjnym pozdrowieniu „wai” przed portretem króla i królowej. Przybycie osławionego tajlandzkiego polityka nastąpiło podczas zebrania izby niższej i Senatu przed wtorkowym głosowaniem w sprawie kandydata na premiera Sretthy Thavisina, prywatnie potentata na rynku nieruchomości, który zajął się polityką na poważnie zaledwie kilka miesięcy temu, właśnie za pośrednictwem Partii Pheu Thai.

Od marca w Tajlandii funkcjonuje rządem tymczasowy, a jej nowy parlament znajduje się w impasie od tygodni po tym, jak antysystemowy zwycięzca majowych wyborów, Ruch Naprzód, został zablokowany przez konserwatywnych prawodawców, pozostawiając Pheu Thai jako siłę z inicjatywą polityczną.

Czytaj także: Dynastyczna zmiana premiera w Kambodży

news.cgtn.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply