Przedstawiciele adminsitracji Joe Bidean zaprzeczyli słowom Władimira Putina, który w ostatnich antyżydowskich protestach w Rosji dosrzegł między innymi inspirację zachodnich służb specjalnych.

Do ostatnich protestów na tle antyżydowskim na Kaukazie odniosło się w poniedziałek aż dwóch przedstawicieli władz USA: rzecznik Narodowej Rady Bezpieczeństwa John Kirby oraz rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller. „Niektórzy porównują to do pogromów z końca XIX i początku XX wieku i myślę, że to prawdopodobnie trafny opis” – powiedział ten pierwszy, którego słowa zacytował “Kommiersant”.

Słowo „pogrom” weszło do wielu języków europejskich w związku z falą antyżydowskich zamieszek w Imperium Rosyjskim z przełomu wieków. Najbardziej masowe i najgłośniejsze miały jednak miejsce także poza obecnym terytorium Rosji: w Odessie, Mikołajowie, Kiszyniowie.

Kirby odniósł się także do twierdzeń prezydenta Władimira Putina, że ​​zamieszki zostały zainspirowane za pośrednictwem sieci społecznościowych przez zachodnie służby specjalne. Rzecznik Białego Domu nazwał to „klasyczną rosyjską retoryką”. „Zachód nie ma z tym nic wspólnego. To jest po prostu nienawiść, fanatyzm i zastraszanie” – dodał rzecznik Narodowej Rady Bezpieczeństwa USA.

Miller także porównał wydarzenia w Dagestanie do pogromów. „Chciałbym powiedzieć, że potępiamy brutalne ataki antysemickie, o których donoszono w Rosji, zagrażające Izraelczykom i Żydom. Widziałem wideo… moim zdaniem wyglądało to jak pogromy” – stwierdził.

Rzecznik Departamentu Stanu wezwał władze rosyjskie do „publicznego potępienia tych brutalnych protestów, pociągnięcia wszystkich zaangażowanych do odpowiedzialności i zapewnienia bezpieczeństwa Izraelczykom i Żydom w Rosji”.

Rosyjskie służby zatrzymały 83 osób po niedzielnych zamieszkach na lotnisku w Machaczkale, głównym mieście Dagestanu. Niepokoje wybuchły po informacjach o przylocie samolotu z Izraela. Protestujący przeciwko przylotowi samolotu z Tel Awiwu wdarli się na pas startowy i do terminalu lotniska w Machaczkale z zamiarem uniemożliwienia pasażerom wyjścia z maszyny. Ścierali się z funkcjonariuszami policji i ochrony. 20 osób odniosło obrażenia, w tym policjanci. Władze opanowały sytuacje dopiero po kilku godzinach.

Według niepotwierdzonych pogłosek do manifestacji pod antyżydowskimi hasłami doszło także w dwóch innych kaukaskich republikach Rosji: Karaczajo-Czerkiesji i Kabardo-Bałkarii.

kommersant.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply