Prezydent Pedro Castillo ogłosił w środę rozwiązanie i tymczasowe zawieszenie parlamentu. Wkrótce potem parlamentarzyści przegłosowali usunięcie go z urzędu.

Prezydent Castillo ogłosił rozwiązanie jednoizbowego Kongresu Peru. Jak stwierdził południowoamerykański kraj potrzebuje nowych wyborów, które mają zostać rozpisane w ciągu najbliższych dziewięciu miesięcy. W tym okresie Peru miało pozostawać bez parlamentu, a krajem miał administrować “rząd nadzwyczajny”, jak podała telewizja TeleSUR. Castillo zdecydował się również na wprowadzenie godziny policyjnej, która miała obowiązywać od 10 wieczorem do 4 rano.

Jak wynikało ze słów Castillo nadzwyczajne środki miały pozwolić na uformowanie nowego parlamentu, ten zaś miał wypracować projekt nowej konstytucji. Od jego inicjatywy odcięła się jednak nawet partia “Wolne Peru”, z której wsparciem Castillo zwyciężył w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich. Rezygnację złożyło siedmiu ministrów, jak podaje portal CNN.

Parlament nie zamierzał jednak ustępować prezydentowi, który podjął swoje działania w dniu, w którym Kongres miał głosować wniosek o jego przedterminowe usunięcie z urzędu. Izba zebrała się i poddała wniosek po głosowanie. Poparło go 101 ze 130 parlamentarzystów.

Castillo od początku swojego urzędowania był oskarżany przez swoich przeciwników politycznych o kumoterstwo, klientelizm i promowanie członków rodziny w instytucjach publicznych. Wszczęto postępowanie karne, którego był figurantem, w sprawie o korupcję i ustawianie przetargów.

 

Castillo traktował postępowanie i krytykę pod swoim adresem jako polityczne polowanie na człowieka, który został prezydentem nie będąc członkiem elity politycznej. Castillo to nauczyciel, który doszedł do stanowiska szefa związku zawodowego. Przed wyborem na prezydenta nie pełnił ważniejszych ról politycznych.

Po impeachmencie Castillo natychmiast zaprzysiągł jako nową głowę państwa dotychczasową wiceprezydent Dinę Boluarte, która została pierwszą kobietą na tym stanowisku w historii Peru. Ona sama odcięła się od usuniętego poprzednika oceniając jego działania jako niekonstytucyjne, jak podała agencja Associated Press.

Jej pogląd podzielili członkowie Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, którzy ocenili działania Castillo jako zamach stanu, ale prof. Eduardo Gamarra z Florida International University ocenił, że “technicznie” ruch byłego już prezydenta nie miał takiego charakteru. On sam opuścił już pałac prezydencki i oddał się ręce policji. Według portalu “El Pais” Castillo został aresztowany.

W 2020 r. Peru przeżywało ostry kryzys polityczny. W wyniku procedury impeachmentu odsunięto wówczas od władzy prezydenta Martin Vizcarra. Na ulice stolicy kraju wyszli jego zwolennicy, którzy starli się krwawo z siłami bezpieczeństwa. Parlament miał wówczas problem z powołaniem jego następcy.

telesurenglish.net/edition.cnn.com/apnews.com/english.elpais.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply