Meksykańska policja rozpędziła w poniedziałek wieczorem gwałtowny protest feministek w Cancun używając broni palnej. Jak podaje Guardian, rannych zostało 4 dziennikarzy, w tym dwóch, którzy odnieśli rany postrzałowe.
Demonstracja feministek w Cancun została zwołana po znalezieniu rozczłonkowanego ciała porwanej kilka dni wcześniej 20-letniej kobiety. Była to kolejna zbrodnia przeciwko kobietom i dziewczętom w stanie Quintana Roo. Przemoc wobec kobiet wywołuje tam coraz większe protesty ruchu feministycznego.
Matka zabitej kobiety pierwotnie prosiła o pokojowy marsz, ale w trakcie demonstracji zmieniła zdanie, wzywając jakoby do “spalenia wszystkiego”. Protest przybrał gwałtowny przebieg, doszło do wybijania szyb, pomazania sprayem budynku lokalnej prokuratury, a potem także ratusza. Na nagraniach z tego wydarzenia widać też podpaloną stertę desek i płyt w wejściu do jednego z budynków.
Protest został szybko rozpędzony przez policjantów – jak widać na nagraniach, wkroczyli oni w tłum oddając serie z broni automatycznej, najprawdopodobniej w powietrze, co spowodowało ucieczkę tłumu. Według agencji Reutera nie jest jasne, jaką amunicją strzelano.
Police in #Cancun opened fire at a feminist demonstration on Monday in protest against femicide after the body of a 20yo woman was found earlier that day, 2 days after she went missing. Reporters at the protest were injured. pic.twitter.com/9kakwArBAW
— Mona Eltahawy (@monaeltahawy) November 10, 2020
Jak twierdzi Guardian, podczas tego incydentu czterech dziennikarzy zostało rannych, w tym dwóch, którzy odnieśli rany postrzałowe. Po strzelaninie zatrzymano ośmiu demonstrantów. Z kolei Reuters powołując się na meksykańską Komisję Praw Człowieka pisze o “co najmniej dwóch” rannych dziennikarzach. Nie podano, czy ich obrażenia miały związek z postrzałami.
Selene Hidrogo, dziennikarka relacjonująca protest dla Sipse TVCUN, powiedziała, że policja zdawała się atakować dziennikarzy. „Uderzyli mnie w prawą rękę i połamali mi telefon” – powiedziała Hidrogo Reuterowi. „Agresja była skierowana bezpośrednio przeciwko nam, przeciwko dziennikarzom, którzy transmitowali demonstrację na żywo”.
More video after police opened fire at feminists who were protesting Femicide in #Cancun pic.twitter.com/s5FGoHaOrh #Mexico
— Mona Eltahawy (@monaeltahawy) November 10, 2020
Reakcja policji spotkała się z oburzeniem obrońców praw człowieka w Meksyku. Meksykańskie biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka potępiło „nadmierne użycie siły” podczas protestu i wezwało do niezależnego śledztwa. MSW Meksyku również zajęło podobne stanowisko.
Burmistrz Cancun poinformował we wtorek na Twitterze, że szef policji w tym mieście został zdymisjonowany.
CZYTAJ TAKŻE: Turecka policja zablokowała marsz feministek
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!