Burmistrz Portland skrytykował działania federalnych służb bezpieczeństwa w mieście

Trwające od tygodni protesty ruchu występującego pod hasłem “Black Lives Matter” wywołują coraz większą polaryzację polityczną w Stanach Zjednoczonych.

Ted Wheeler burmistrz Portland, największego miasta stanu Oregon, skrytykował w niedzielę działania federalnych służb bezpieczeństwa w tym mieście. “Ich obecność tutaj praktycznie prowadzi do większego natężenia przemocy, większego natężenia wandalizmu” – powiedział Wheeler w programie telewizji CNN, za którą zacytował go portal telewizji France24. “I to w ogóle nie pomaga w tej sytuacji. Oni nie są tu pożądani. Nie zapraszaliśmy ich tutaj. W rzeczywistości chcemy aby wyjechali” – zadeklarował burmistrz Portland.

Wheeler jest kolejnym samorządowcem, który domaga się wycofania funkcjonariuszy służb federalnych. Podobny apel wyraziła gubernator stanu Oregon Kate Brown. Obaj politycy należą do Partii Demokratycznej. Obaj oskarżają władze centralne, które wysłały do Portland funkcjonariuszy federalnych służb policyjnych, o przekroczenie uprawnień. Stan Oregon uchodzi za bastion demokratów, a prezydent Donald Trump ma w nim niewielkie poparcie.

Kongresmani z ramienia Partii Demokratycznej zażądali w niedzielę śledztwa w sprawie tego czy użycie tych służb federalnych do tłumienia protestów w Portland było legalne. Zarzuty stanowczo odparł sam prezydent. “Próbowaliśmy pomóc Portland, nie je skrzywdzić. Jego władze, przez miesiące, utraciły kontrolę nad anarchistami i agitatorami. Musimy chronić własność federalną i nasz naród” – napisał na Twitterze Donald Trump.

Departament Sprawiedliwości i Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego opracowują obecnie strategię walki z wystąpieniami społecznymi do jakich dochodzi w całym kraju. W USA trwa ogólnokrajowa fala protestów w reakcji na zamordowanie czarnoskórego George’a Floyda przez policjanta w Minneaopolis. Pod hasłem Black Lives Matter w całych USA doszło do wystąpień ludności murzyńskiej oraz wspierających ją lewicowców i anarchistów. Choć część protestów miała charakter pokojowy to często dochodziło także do starć z policjantami, bicia przechodniów-oponentów, wandalizmu czy też zbiorowych rabunków.

Czytaj także: Zamieszki made in USA

france24.com/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply