Walki między rywalizującymi sudańskimi generałami nie ustają. Liczba zabitych idzie w setki. Władze USA zadecydowały o ewakuacji swoich dyplomatów ze stolicy kraju Chartumu.

Portal Africa News napisał o intensywnych walkach w sobotę. W Chartumie huczały odgłosy nie tylko broni strzeleckiej ale i wybuchów pocisków większego kalibru. Głównodowadzący regularnej armii i jeden z głównych rywali toczących wojnę domową gen. Abd al Fattah al-Burhan wystąpił z okazji muzułmańskiego święta zakończenia Ramadanu. Zadeklarował w czasie swojego przemówienia, że opowiada się za “bezpieczną tranzycją ku rządowi cywilnemu” – zacytował portal.

Portal przypomina jednak, że al-Burhan od lat nie realizował tego celu, jaki pojawił się po obaleniu przez generałów wieloletniego autorytarnego przywódca kraju Omara al-Baszira w 2019 r. Jeszcze półtora roku temu, wraz ze swoim obecnym rywalem, al-Burhan zablokował formowanie cywilnego rządu i przejmowanie przez niego władzy w państwie.

Walki w Chartumie nadal obejmują użycie czołgów i lotnictwa wojskowego.

Walki trwają mimo tego, że al-Burhan i jego rywal Mohammad Hamdan Dagalo uzgodnili wcześnie trzydniowy rozejm z okazji zakończenia Ramadanu. Porozumienie nie zostało zrealizowane, podobnie jak wcześniejszy rozejm ogłoszony we wtorek.

Sytuacja w Hartumie stała się na tyle niebezpieczna, że ewakuowani zostali pracownicy miejscowej ambasady Stanów Zjednoczonych wraz z rodzinami, jak przekazał w oświadczeniu prezydent Joe Biden, którego fragment przytoczyła w niedzielę Al Jazeera. Stało się tak mimo, iż jeszcze w piątek Departament Stanu USA twierdził, że sytuacja jest zbyt ryzykowna, by przeprowadzić ewakuację.

Siły Szybkiego Wsparcia Dagalo twierzą, że została ona przeprowadzona w koordynacji z nimi, nie z armią.

Walki wewnętrzne w Sudanie wybuchły 15 kwietnia. Przeciw sobie wystąpiły regularne siły zbrojne oraz paramilitarne Siły Szybkiego Wsparcia, powstałe niegdyś na bazie milicji tak zwanych dżandżawidów.

africanews.com/aljazeera.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply