Czeska Informacyjna Służba Bezpieczeństwa w swoim raporcie zwraca uwagę na szkodliwą i stanowiącą zagrożenie działalność w kraju chińskich i rosyjskich służb wywiadowczych. Kontrwywiad ostrzega m.in. w sprawie przetargów na sieć 5G i rozbudowę elektrowni atomowej.
Jak podaje serwis Euractiv oraz agencja AFP, w dorocznym raporcie czeskiej Informacyjnej Służby Bezpieczeństwa (BIS) zwrócono uwagę na zagrożenia ze strony Rosji oraz Chin.
„Celem Rosji jest zdestabilizowanie i rozpad jej przeciwników, podczas gdy Chiny celują w stworzenie sinocentrycznej, globalnej społeczności, w której wszystkie inne narody przyjmowałyby legitymację chińskich interesów i szacunku” – napisano w raporcie czeskiego kontrwywiadu. Sprawę opisuje również czeskie radio.
Według tego dokumentu, chińscy aktorzy próbowali wpływać na opinię publiczną, szerzyć chińską propagandę poprzez czeskie media i byli też dość aktywni w środowisku akademickim. Mowa jest o chińskich szpiegach działających oficjalnie jako dyplomaci, dziennikarze czy naukowcy. Zaznaczono, że w szczególności chińskie służby wywiadowcze wykorzystały „otwartość Republiki Czeskiej na chińskie inwestycje”. W dokumencie mowa jest ogólnie o inwestycjach w branży energetycznej i „problematycznych podmiotach”, ale bez wymieniania z nazwy konkretnych podmiotów. Media zaznaczają w tym kontekście, że Czechy zamierzają ogłosił w przyszłym miesiącu przetarg na nowe bloki energetyczne elektrowni nuklearnej Dokovany, gdzie w gronie głównych faworytów są firmy rosyjskie i chińskie.
Odnośnie działań chińskiej agentury napisano też, że jej celem były sektory: technologii, wojskowy, bezpieczeństwa, infrastruktury, zdrowia, gospodarka i ochrona środowiska. Ponadto, podejmowano próby stworzenia w kraju korzystnego wizerunku Chin.
W raporcie podano, że w Cechach aktywnie działa także wywiad rosyjski, przy czym głównym celem Rosji jest destabilizacja jej oponentów. Jak podano, ograniczanie aktywności rosyjskich szpiegów było trudne z uwagi na relatywnie dużą rosyjską misję dyplomatyczną w Pradze, wykorzystywaną jako przykrywka. Stwierdzono jednak, że szpiedzy pod przykrywką dyplomatyczną koncentrowali się na promowani interesów Rosji i punktu widzenia Kremla, a także starali się zwiększyć reputację Federacji Rosyjskiej w samych Czechach.
Według BIS, zagraniczni szpiedzy działali również w czeskiej cyberprzestrzeni, atakując ministerstwa i misje dyplomatyczne obcych krajów, a także czeskiego producenta oprogramowania antywirusowego Avast. Czeski kontrwywiad uważa, że za tym atakami stoją służby rosyjskie i chińskie.
Raport czeskiego kontrwywiadu dotyczy także zagrożeń wewnętrznych. Uznano, że w Czechach ekstremiści nie mają wspólnego tematu, by mobilizować opinię publiczną. Według raportu, „tradycyjne środowiska skrajnej prawicy i lewicy od kilku lat są w kryzysie”, a przez to grupy uznawane przez służby za ekstremistyczne są obecnie słabe. Jako powód wskazano „rozdrobnienie opinii”, co ma oznaczać, iż są niezdolne do przyciągania nowych członków i sympatyków.
Poinformowano też, że od 2012 roku w walkach na Bliskim Wschodzie, w tym z dżihadystami, zginęło łącznie pięciu Czechów, z czego jeden zginął w 2019 roku.
W raporcie zawarto również ostrzeżenie dotyczące planowanych w Czechach przetargów na sieć 5G.
Przeczytaj: Czechy: służby rozbiły sieć do cyberataków, kontrolowaną przez rosyjskie służby specjalne
Czytaj także: Czechy nakazały opuszczenie kraju dwóm rosyjskim dyplomatom. Rosja odpowiada
Euractiv.com / radio.cz / AFP / PAP / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!