Czwartkowe wystąpienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w greckim parlamencie zostało przyćmione przez wyświetlenie nagrania z apelem członka pułku Azow. „Przemówienie członków neonazistowskiego pułku Azow w greckim parlamencie jest prowokacją” – skomentował Aleksis Tsipras, przewodniczący opozycyjnej Syrizy.
Jak poinformował portal Euractiv, czwartkowe wystąpienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w greckim parlamencie zostało przyćmione przez wyświetlenie nagrania z apelem członka pułku Azow.
Zwracając się do greckiego parlamentu za pośrednictwem wideokonferencji, Zełenski wezwał Grecję do wywarcia presji na UE w celu przyjęcia surowszych sankcji wobec Moskwy. „Od ponad miesiąca codziennie budzę się myśląc o Mariupolu, niszczonym przez wojska rosyjskie” – powiedział ukraiński prezydent. „W Mariupolu wciąż jest 100 000 osób. Nie ma już budynków. Mariupol został zniszczony”.
Podkreślił, że „Ukraina jest jednym z krajów prawosławnych, które zostały schrystianizowane przez Greków. Stracimy dużą część historii, jeśli stracimy kulturę, którą przyniosła kultura grecka”.
„Wolność lub śmierć to było to, o czym mówili Wasi rewolucjoniści. To samo krzyczymy dzisiaj” – powiedział Zełenski, odnosząc się do greckiej rewolucji z 1821 roku. „Musimy zamknąć drzwi rosyjskim bankom. Żaden rosyjski statek nie powinien zbliżać się do portów europejskich. Brak akceptacji dla rosyjskich czołgistów. Za pieniądze, które Rosja zarabia, niszczy nasze miasta” – mówił, podkreślając również zapotrzebowanie na broń, sprzęt przeciwlotniczy i pancerny.
Chociaż wszyscy obecni ustawodawcy wysłuchali przemówienia ukraińskiego prezydenta wyrażające poparcie dla Ukrainy, to wydarzenie zostało przyćmione przekaz naganie przedstawiające członka pułku Azowskiego opisującego katastrofę Mariupola.
„Urodziłem się w Mariupolu i biorę udział w obronie miasta przed rosyjskimi nazistami. Nie będę mówił o trudnościach, jakie mamy w obronie, uczestnicząc w pułku Azowskim. To jest mój dług wobec mojego miasta, mój dług jako człowieka i muszę mówić o katastrofalnych warunkach, w jakich trwa grecki Mariupol”.
Nagranie żołnierza Batalionu Azowskiego wywołało reakcję partii opozycyjnych, a także wpływowych członków rządzącej partii Nowa Demokracja.
„Przemówienie członków neonazistowskiego batalionu Azow w greckim parlamencie jest prowokacją. Całkowita odpowiedzialność spoczywa na premierze Kyriakos Mitsotakis. Mówił o historycznym dniu, ale to historyczny wstyd. Solidarność z narodem ukraińskim jest oczywista. Ale naziści nie mogą mieć nic do powiedzenia w parlamencie” – uważa lider Syrizy Aleksis Tsipras.
Były premier Antonis Samaras powiedział, że pozwolenie na wyemitowanie tego wideo w Izbie Greckiej było „wielkim błędem”.
„Rząd grecki nieodpowiedzialnie podkopał walkę narodu ukraińskiego, oddając głos nazistom. Rząd powinien opublikować szczegółowy raport z przygotowań i kontaktów do wydarzenia” – komentował były minister spraw zagranicznych Nikos Kotzias.
Socjaliści wydali oświadczenie, w którym pytali, dlaczego greccy prawodawcy nie zostali poinformowani o wideokonferencji członka pułku Azow i wezwali przewodniczącego greckiego parlamentu do poniesienia odpowiedzialności.
Rzecznik greckiego rządu Giannis Oikonomou powiedział, że włączenie przesłania pułku Azow było „niepoprawne i niewłaściwe”. Nie powiedział jednak, kto powinien być za to odpowiedzialny.
Kresy.pl/Euractiv
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!